Ofgem potwierdził dzisiaj oficjalnie to, o czym mówiło się od kilku tygodni. Już od października wzrosną wysokości kluczowych rachunków w UK. Dlaczego?
Ofgem to brytyjska instytucja regulująca, która zajmuje się m.in. rynkiem dostawców gazu i energii. Co sześć miesięcy specjalna komisja dokonuje rewizji cen i ustala tzw. price cap.
To nic innego, jak maksymalna kwota, którą rocznie może od nas pobrać dostawca prądu i gazu. Price cap dotyczy jednak w większości tylko osób, które korzystają z najmniej korzystnych taryf.
Okazuje się jednak, że są ich miliony w UK! Dzieje się tak m.in. ze względu na niedoinformowanie lub podczas automatycznego przedłużenia umowy, kiedy kończy się nam bardziej korzystna oferta.
Warto zainteresować się, z jakiej taryfy korzystamy. Price cap wzrasta bowiem od października o blisko 150 funtów! Obecnie dostawcy prądu i gazu mogą w skali roku pobierać od klientów aż 1277 funtów.
Podwyżka zbiegnie się w czasie z dwoma czynnikami. Po pierwsze, zniknie cotygodniowy 20 funtowy dodatek do Universal Credit. Po drugie wejdziemy w okres jesienno-zimowy, a więc będziemy zmuszeni do większego zużycia gazu, a czasem również prądu, w celach grzewczych.
To wszystko sprawiło, że wiele organizacji charytatywnych sprzeciwiało się zmianom proponowanym przez Ofgem. Zwłaszcza, że w zeszłym roku price cap został obniżony o ponad 80 funtów.
Ofgem tłumaczy jednak, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy znacząco wzrosły koszty produkcji energii oraz wydobycia i transportu gazu. Ponadto inflacja dobiła do rekordowego od lat poziomu. – Aby wyrównać straty dostawców musieliśmy zmienić limit cenowy, nie było od tego odwrotu – mówią przedstawiciele Ofgem cytowani przez Daily Mirror.
A my przypominamy, że większość mieszkańców ma możliwość zmiany taryfy na zdecydowanie korzystniejszą. Warto zawczasu porównać oferty zarówno obecnego dostawcy, jak i alternatywnych firm dostępnych w okolicy.
You must be logged in to post a comment Login