Przypominamy najważniejsze założenia budżetu Wielkiej Brytanii na 2023 roku. Co się zmienia, kto zapłaci więcej i od kiedy?
To było już pewne kilka tygodni temu – nowy budżet będzie zakładał spore cięcia w programach pomocowych oraz podwyższanie podatków. Wszystko po to, aby wyprowadzić Wielką Brytanię z gospodarczej recesji.
– To będą trudne decyzje z punktu widzenia mieszkańców, ale dobry krok z punktu widzenia ekonomii – mówili eksperci. I rzeczywiście, plan Hunta może pozwolić powrócić na dobre tory, a przecież wszystkim nam zależy na niższej inflacji i niższych stopach procentowych.
Ale zanim to nastąpi, trochę „pocierpimy”. Plan nowego Kanclerza Skarbu zakłada bowiem m.in. wyższe podatki.
Do 2028 roku zamrożono kwotę wolną od podatku. Income Tax będziemy więc przez najbliższe lata płacić od kwoty 12570 funtów. Sampo datek nie zwiększył się, ale zamrożenie „threshold”oznacza, że co roku będziemy go płacić „szybciej”, bo szybciej będziemy przekraczać wspomnianą kwotę.
Zmieniła się też kwota bazowa dla najlepiej zarabiających. Dotychczas najwyższą stawkę Income Tax płacili od zarobków powyżej 150 tysięcy funtów rocznie. Teraz będzie to kwota 125140 funtów.
Hunt zapowiedział również, że pod lupę zostaną wzięte osoby pobierające Universal Credit. W ciągu dwóch lat zostaną przeprowadzone wnikliwe kontrole, aby wykryć wszelkie nieprawidłowości i sytuacje, w których beneficjenci otrzymują wypłaty niesłusznie lub w zbyt wysokiej kwocie.
Ponadto w 2023 roku ponad 600 tysięcy osób dostanie zaproszenie na spotkanie z work couchem, aby przeanalizować ich indywidualną sytuację i pomóc powrócić na rynek pracy.
Minister finansów zapowiedział także zwiększenie budżetu przeznaczanego na edukację i sektor szkolnictwa wyższego. – Być pro-edukacyjnym oznacza jednocześnie być pro-wzrostowym, to nasz cel – mówi Hunt.
Zwiększone zostaną także wydatki na NHS i opiekę społeczną, utrzymany zostanie budżet na obronność, a rząd planuje też rozpoczęcie budowy nowej elektrowni atomowej.
I jedna z najważniejszych decyzji, która dotyczy rachunków za prąd i gaz. Price cap od kwietnia 2023 wyniesie 3000 funtów rocznie i zostanie utrzymany przez 12 kolejnych miesięcy.
Ponadto została zapowiedziana pomoc dla osób w najtrudniejszej sytuacji finansowej. Informacje w tej kwestii były jednak szczątkowe. Wiadomo jedynie, że będzie to pomoc w wysokości 900 funtów dla osób pobierających UC, 300 funtów dla emerytów oraz 150 funtów dla niepełnosprawnych.
Hunt potwierdził też nasze informacje dot. pensji jeszcze z listopada – minimalna stawka wynagrodzenie od kwietnia 2023 wzrośnie do poziomu 10 funtów i 42 pensów na godzinę. Co więcej, emerytury i benefity wzrosną zgodnie ze wskaźnikiem inflacji z września 2022, a więc o nieco ponad 10 procent.