Connect with us

Poradnik Polaków w UK

Prosty sposób, dzięki któremu zaoszczędzicie 133 funty na rachunkach za prąd i gaz!

Published

on

Jeśli chcecie zaoszczędzić ponad 130 funtów na rachunkach za prąd i gaz w czasie tegorocznej zimy, warto zastosować jeden prosty trik!

Jesteśmy już na dobre w czasie sezonu grzewczego, a rachunki w wielu domach dosłownie przerażają. W sieci co rusz pojawiają się zdjęcia smart meters, na których widać, jak mieszkańcy dziennie dobijają do 10 czy 15 funtów zużycia.

Minęły już czasy, kiedy miesięcznie zimą za prąd i gaz płaciliśmy mniej niż 50 funtów. Dlatego warto znać każdy z możliwych sposób na znalezienie oszczędności.

Zwłaszcza, że szykują się jeszcze trudniejsze czasy. Od kwietnia zacznie obowiązywać wyższy price cap – więc mimo ocieplenia i mniejszego dogrzewania domów, może się okazać, że ostatecznie i tak będziemy płacić więcej…

Tym bardziej zachęcamy do zapoznania się z pomysłem, który opublikował serwis Daily Miror. Na czym polega?

Na ponownym uszczelnieniu drzwi i okien. Mowa w szczególności o tych domach, które mają stare okna i drzwi, ale i w przypadku tych stosunkowo nowych warto zainteresować się tematem.

Uszczelki w oknach i drzwiach są narażone na działanie trudnych warunków atmosferycznych. Ponadto niszczą się, kiedy ich „używamy”, a dzieje się tak przecież przy każdorazowym otwarciu i zamknięciu drzwi czy okna.

Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale taka uszczelka szybko odkształca się. Traci wtedy swoje właściwości ochronne i przepuszcza powietrze z zewnątrz.

Jeśli kaloryfer znajduje się tuż pod oknem lub przy drzwiach wejściowych czy do patio, to mamy murowany efekt – nie dość, że do pomieszczeń dostaje się zimne powietrze, to jeszcze kaloryfer dłużej nagrzewa się, ponieważ jego czujniki wykrywają zimne powietrze z zewnątrz – i automatycznie przedłużają okres jego działania.

Na Amazonie rolka dobrej uszczelki kosztuje od 3 do 7 funtów. Na wymianę tych zniszczonych w domu powinno Wam wystarczyć ok. 20 funtów. A oszczędności?

Według ekspertów mogą wynieść nawet 133 funty w skali roku! W dzisiejszych czasach chyba warto spróbować.

Poradnik Polaków w UK

Zmiana czasu na letni 2023. Przypominamy, kiedy należy przesunąć zegarki!

Published

on

Do zmiany czasu na letni pozostało raptem kilka dni. Już teraz przypominamy, kiedy należy przesunąć wskazówki zegara i w którą stronę.

Mimo że ma to miejsce każdego roku, wielu z nas wciąż jest zaskoczonych tym, że zmieniamy godziny w zegarach w zależności od pory roku. Potocznie mowa tu o zmianie na czas letni oraz czas zimowy.

Dzięki zaawansowanej technice, jaką teraz dysponujemy na całym świecie, czas na smartfonie i laptopie przesuwa się automatycznie. Nie należy natomiast zapomnieć o innych urządzeniach elektrycznych takich jak piekarnik czy zegar w samochodzie, które trzeba nastawić własnoręcznie.

Obecnie w Wielkiej Brytanii używa się czasu uniwersalnego Greenwich (GMT). Oznacza to, że ​​następna zmiana czasu (która odbędzie się już niedługo!) spowoduje przesunięcie wskazówek o godzinę do przodu i tym samym przeniesie nas do Brytyjskiego Czasu Letniego (BST).

To kiedy ta zmiana?

Dokładna data to niedziela 26 marca 2023. Zegary przesuniemy z godziny 1 na 2 w nocy. Oznacza to, że zostaniemy pozbawieni jednej godziny snu…

Najdłuższy dzień w roku

Jest jednak i dobra wiadomość. Z dnia na dzień coraz dłużej będzie widno. Już teraz zachód słońca wypada kilkanaście minut po godzinie 18:00. A za trzy miesiące będziemy świadkami najdłuższego dnia w roku.

Kiedy znowu cofamy zegary?

Wybiegając już w dalszą przyszłość – a więc jesień roku 2023, zegary przestawimy ponownie. Tym razem odejmując jedną godzinę – zyskamy godzinę spania w łóżku. Zmiana nastąpi w niedzielę 29 października i od tego dnia Wielka Brytania będzie z powrotem mierzyć czas w systemie GMT.

Continue Reading

Poradnik Polaków w UK

Tu lepiej nie wynajmować domu lub pokoju w UK. Zapłacicie krocie!

Published

on

W czasach pandemii i kryzysu znacząco wzrosły koszty wynajmu zarówno domów, jak i samych pokoi. Gdzie teraz jest najdrożej?

Wynajem pokoi jeszcze do niedawna był w UK jedną z najbardziej opłacalnych form zarobku. Zwłaszcza, jeśli właściciel domu sam w nim nie mieszkał i zaadaptował wszystkie pokoje pod wynajem.

To już jednak przeszłość. Taka forma wynajmu była najpopularniejsza, kiedy do UK można było przylecieć bez problemu na tzw. sezonową pracę.

Z takiej opcji korzystali w ogromnej części Polacy, którzy wyjeżdżali do UK na 3-4 miesiące, aby podreperować swój budżet. Mamy jednak czasy po brexicie i na Wyspy nie da się już ot tak przylecieć do pracy w fabryce czy restauracji.

W związku z tym właściciele domów z pokojami na wynajem musieli podnieść koszty – aby jakoś zrekompensować sobie starty. Doszły do tego wyższe rachunki i efekt murowany – ceny najmu poszybowały w górę.

Serwis Spare Room z ogłoszeniami o wynajem pokoi przygotował raport dotyczący ponad 150 miejscowości w całej Wielkiej Brytanii. Przenalizowano w nim koszty najmu z 2019 roku oraz obecne.

W każdej z miejscowości podano zarówno wzrost w funtach, jak i procentowy w skali trzech lat. Wnioski?

W większości miejsc jest drożej, ale są regiony, które biją wszelkie rekordy! Największy wzrost zanotowano w miejscowości Truro, znanej jako nieoficjalna stolica Kornwalii. Obecnie za pokój trzeba tam zapłacić średnio 570 funtów miesięcznie. A przed pandemią była to kwota 437 funtów – zanotowano więc wzrost o ponad 30 procent.

Podobny procentowo wzrost odnotowano także w Belfaście. Za pokój w 2019 roku płaciliśmy tam średnio 350 funtów, a teraz jest to już kwota ponad 450 funtów. Na podium znalazło się też Weston-Super-Mare (wzrost z 437 funtów na ponad 560 funtów).   

Dalsze miejsca zajmują w kolejności Sunderland, Southall, Nottingham, Bury, Cardiff, Gosport oraz Bristol. W tych regionach wynajem jest obecnie najmniej opłacalny.

Mamy też drugi biegun rankingu sporządzonego przez Spare Room. Gdzie wynajem w UK jest najtańszy?

Dla przykładu jedno z ostatnich miejsc zajmuje Barnsley, Harlow czy St Albans. Tu koszt wynajmu w ciągu 3 lat wzrósł o mniej niż 30 funtów! Jeszcze lepsza sytuacja w Birmingham, gdzie odnotowano wzrost o symboliczne 3 funty.

I na koniec Londyn. Tu oczywiście nie można mówić o kwota – te są najwyższe w UK. Ale procentowo część stolicy wypada znakomicie. We zachodnio-centralnym Londynie najem spadł o blisko 40 funtów. A na wschodzie utrzymał się na takim samym poziomie, jak w 2019 roku. To jednak nadal oznacza miesięczne koszty ponad 1000 funtów.

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.