Tragiczne wydarzenia opisuje serwis Kent Online. W styczniu tego roku Janusz J. po wypiciu dużej ilości alkoholu, postanowił wsiąść za kierownicę.
Na swoje nieszczęście na przejażdżkę zabrał ze sobą 4-letniego synka. Polak był jednak w takim stanie, że przejechał zaledwie kawałek, po czym uderzył w przydrożne drzewo.
Świadkowie wypadku natychmiast ruszyli z pomocą i wyciągnęli ofiary z zakleszczonego pojazdu. 49-latkowi w zasadzie nic poważnego się nie stało. Jego syn był w znacznie gorszym stanie.
Pogotowie zabrało malca do szpitala, gdzie okazało się, że ma stłuczenia, złamania, wstrząs mózgu i przebite jedno płuco.
Jego ojciec trafił do aresztu, a następnie przed sąd. Okazało się, że nasz rodak ma już kryminalną historię.
W Polsce kilkukrotnie przebywał w więzieniu. Co więcej, nadal ma w kraju do odsiedzenia ponad 9 lat, m.in. za włamania.
Sędzia z Canterbery Crown Court wziął to pod uwagę i skazał 49-latka jedynie na dwa lata więzienia w zawieszeniu na ten sam okres. Dzięki temu Polak zostanie od razu poddany deportacji do ojczyzny i trafi do polskiego więzienia.
Nie wiadomo jednak, jakie będą dalsze losy 4-latka i kto się nim zajmie. Wiadomo jedynie, że jeśli pozostanie w Wielkiej Brytanii, to przez najbliższe 10 lat nie zobaczy swojego ojca.
WARTO WIEDZIEĆ: Ależ wpadka prezydenta Dudy! Czy nikt nie zauważył tego na zdjęciu?
DOMPOLSKI.UK PISAŁ RÓWNIEŻ O: Jak będą wyglądały zakupy od 12 kwietnia? Spore zmiany dla klientów!
You must be logged in to post a comment Login