Polska nadal znajduje się na tzw. amber list (stan na 17/6/21). Po powrocie z ojczyzny do UK musimy poddać się 10-dniowej samoizolacji w domu. W trakcie kwarantanny możemy spodziewać się kontroli. Jak wyglądają i o co możemy być pytani?
Z informacji od naszych Czytelników, jak również z relacji zamieszczanych w mediach społecznościowych wynika, że forma, rodzaj i częstotliwość kontroli są w UK bardzo różne!
Najczęściej kontrola przybiera formę rozmowy telefonicznej. Podczas jej trwania osoby odbywające kwarantannę są proszone o potwierdzenie podstawowych danych osobowych. Następnie pada pytanie o to, czy przebywamy w domu.
Urzędnik upewnia się również, czy otrzymaliśmy i wykonaliśmy testy PCR drugiego i ósmego dnia. Może również skontrolować fakt otrzymania wyniku tego testu.
Cała rozmowa trwa zazwyczaj 3-5 minut. Nie ma jednak reguły dotyczącej pory otrzymania telefonu – część naszych rodaków musiała odbierać połączenia wcześnie rano, a rozmowy innych odbywały się po południu.
W kwestii połączeń telefonicznych warto pamiętać jeszcze o dwóch sprawach. W formularzu można zaznaczyć prośbę o kontakt SMS, np. ze względu na małe dziecko w domu. Urzędnik niekoniecznie musi się do tego jednak zastosować.
Ponadto część Polaków informuje nas, że w trakcie pierwszej rozmowy poinformowała dzwoniącego, że nie potrafi dogadać się po angielsku. Tym samym za kilkanaście minut dzwonił urzędnik mówiący po polsku. A kolejne połączenia nie były już tak regularne – odbywały się np. co dwa dni.
Warto również wiedzieć, że kontrola przebywania na kwarantannie może odbywać się osobiście. Pod dom może podjechać nawet policja, aby sprawdzić, czy znajdujesz się w środku. Za nieobecność grożą surowe kary!
You must be logged in to post a comment Login