Boris Johnson ma w najbliższym czasie ogłosić decyzję, na którą czekają miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii. Dzięki niej znacznie łatwiej będzie kupić własny dom!
Zakup domu w UK to proces bardzo czasochłonny, a w ostatnim czasie także przysparzający wielu nerwów. Wszystko z kilku różnych powodów.
Przede wszystkim mowa o wzroście wysokości cen domów w Wielkiej Brytanii. Aby zakupić własną nieruchomość, trzeba postarać się o znacznie wyższy mortgage niż jeszcze 2 czy 3 lata temu.
Obecnie średnia cena wyjściowa domu na Wyspach wynosi ponad 350 tysięcy funtów. To oznacza, że depozyt, który trzeba zgromadzić, aby w ogóle myśleć o kontakcie z bankiem to minimum 18 tysięcy funtów.
A to i tak wersja optymistyczna przy założeniu wkładu własnego na poziomie pięciu procent. Większość banków wymaga co najmniej 10% depozytu, co sprawia, że uzyskanie kredytu hipotecznego jest jeszcze trudniejsze.
Jak więc premier chce ułatwić mieszkańcom drogę do własnego domu? Szykuje się zmiana w przepisach, na którą wielu czekało od dawna.
W myśl nowych zapisów instytucje udzielające pożyczek będą zobligowane do zaliczania na potrzeb depozytu otrzymywanych zasiłków mieszkaniowych! Pieniądze zgromadzone w ten sposób mogą posłużyć jako wkład własny.
Co więcej, zasiłki mieszkaniowe będą udzielane także w przypadku spłacania własnego kredytu. To oznacza, że kwalifikować się będą do nich nie tylko osoby wynajmujące nieruchomość, ale także ich posiadacze!
To duży krok na przód, który z pewnością ułatwi proces aplikowania o własny dom wielu młodym osobom. Dożyliśmy takich czasów, że zdolność do płacenia za rent jest trudniejsza do osiągnięcia niż zdolność kredytowa na uzyskanie mortgage na własny dom… Dobrze, że premier to zauważył.
You must be logged in to post a comment Login