Jak informuje Daily Mail, ponad 300 zwierząt domowych straciło życie w ostatnich tygodniach w niewyjaśnionych okolicznościach. Trop prowadzi do składu karmy produkowanej przez znaną markę!
Royal Veterinary College kilkanaście dni temu podało informację o tajemniczych okolicznościach śmierci kotów w UK. Zwierzęta były utrzymywane w dobrych warunkach domowych, żywione karmami marki premium i często odwiedzały weterynarzy – mimo to wiele z nich zmarło w ostatnich tygodniach bez jasnej przyczyny.
Dokładniejsze badania wykazały, że wspólny mianownik to rzadka choroba krwi. Następnie medycy ustalili, że kolejnym łączącym czynnikiem jest rodzaj diety.
Większość zwierząt dostawało suchą karmę o długiej dacie przydatności do spożycia. Po nitce do kłębka udało się ustalić, że wszyscy właściciele domowych pupili kupowali produkty z fabryki Fold Hill Foods.
Problem w tym, że wspomniane FHF nie ma własnej marki – produkują karmy na zlecenie wielu punktów w całych Wyspach! Applaws, karmy z Pets at Home oraz z Sainsbury’s – to wszystko żywność, która zeszła z taśmy produkcyjnej w Fold Hill Foods.
Biorąc pod uwagę ich popularność oraz stale rosnącą w UK liczbę właścicieli kotów, ofiar może być znacznie, znacznie więcej. Takiego samego zdania jest Royal Veterinary College.
Z oficjalnych i prawdopodobnie zaniżonych danych wynika, że do weterynarzy w UK trafiło w ostatnim czasie z podobnymi symptomami ponad 550 zwierząt. Blisko 70% z nich zmarło.
Co więcej – pojawiająca się u nich choroba jest na tyle rzadka, że na ratunek u weterynarza jest najczęściej za późno!
Daily Mail informuje, że wielu właścicieli zmarłych kotów zdecydowało się skorzystać z usług prawnika. Wobec Fold Hill Foods szykuje się zbiorowy pozew.
Tymczasem ostrzegamy pozostałych posiadaczy domowych pupili – przed zakupem karmy warto sprawdzić, która fabryka odpowiadała za produkcję. Wszystko dla dobra Waszych mniejszych przyjaciół!
You must be logged in to post a comment Login