37-letnia Małgorzata L. została w zeszłą niedzielę zamordowana przez swojego partnera. Polak trafił już przed sąd, a sąsiedzi naszych rodaków nie mogą uwierzyć w to, co się stało.
Tragiczny przebieg wydarzeń przybliża serwis Eastern Daily Press. Polska para od wielu lat mieszkała we wsi Shipdham w hrabstwie Norfolk (kilkanaście minut drogi od Norwich).
1 sierpnia tuż po godzinie 1pm sąsiedzi wezwali do domu naszych rodaków policję i pogotowie. Według EDP, „istniało realne zagrożenie życia mieszkającej tam kobiety”. Więcej szczegółów nie podano, ale możemy się domyślać, że między parą wywiązała się kłótnia, którą słyszano w okolicy.
Niestety, gdy ratownicy przybyli na miejsce Polka była już martwa. Koroner stwierdził, że przyczyną śmierci był rozległy uraz głowy.
Z kolei policja zdecydowała się aresztować partnera zmarłej – Rafała W. 39-latek stanął już przed sądem, a podczas pierwszej rozprawy postawiono mu zarzut morderstwa.
Nie ujawniono dokładnego przebiegu zdarzeń, a sprawa dzisiaj została skierowana do Norwich Crown Court. Tymczasem nasz rodak pozostanie cały czas w areszcie.
Eastern Daily Press informuje również, że Polacy byli znani i lubiani w niewielkiej społeczności. Zwłaszcza Małgorzata L. utrzymywała dobry kontakt z sąsiadami, ucinając z nimi pogawędki podczas pielęgnacji ogrodów.
– Była cichą i spokojną kobietą. Widać było, że kocha swoją rodzinę – mówi jedna z mieszkanek okolicy. Sąsiedzi planują oddać hołd Małgorzacie – w pobliskim parku postawią ławkę z informacją o zmarłej Polce.
– To przede wszystkim gest z naszej strony wobec dzieci, które w praktyce straciły jednocześnie i matkę i ojca. Chcemy, aby 5- i 16-letnie córki Polaków mogły w każdej chwili usiąść na ławce i pomyśleć o swojej mamie – mówią sąsiedzi.
You must be logged in to post a comment Login