Spełniły się przewidywania BBC dotyczące upadku kolejnych dostawców energii i gazu w UK. Klienci dwóch firm zostali bez umowy i muszą czekać na wybór nowego dostawcy. Kto tym razem został na lodzie?
Od początku roku w Wielkiej Brytanii upadło już 12 dostawców energii i gazu. Są to Simplicity, Green Network Energy, HUB Energy, MoneyPlus, PFP, People’s, Utility Point, Green, AVRO, Enstroga, igloo oraz Symbio.
Z czego wynika ta sytuacja? Przez pandemię wzrosły ceny zarówno wydobycia gazu, jak i jego przesyłu. Podobnie ma się sprawa z elektrycznością. W ten sposób w problemy wpadły mniejsze firmy, które oferowały klientom znacznie atrakcyjniejsze taryfy.
Niższe przychody od klientów spowodowały, że część firm nie była w stanie poradzić sobie ze zmianami na rynku. Przerosły ich koszty, a upadek to najlepsze możliwe rozwiązanie. Również dla klientów, którzy mimo sporych niedogodności, ostatecznie dalej mają w domach prąd i gaz.
W środę BBC przewidywało, że lada moment upadnie czterech kolejnych dostawców. Prognozy sprawdziły się połowicznie – w środowy wieczór komunikat o upadku wydały dwie firmy. Które?
Są to Colorado Energy oraz Pure Planet. Łącznie 250 tysięcy ich klientów musi martwić się o nową stawkę energii i gazu. Co teraz się z nimi stanie?
Do akcji wkroczy Ofgem, który zapewni ciągłość dostaw. Klienci chwilowo pozostaną na lodzie pod względem braku umowy z jakimkolwiek dostawcą, ale do ich domów nadal będzie płynął zarówno prąd, jak i gaz.
Następnie zostanie wybrany nowy dostawca – odgórnie! I niestety w takim przypadku nowa taryfa, która zostanie nam narzucona, nie będzie tak atrakcyjna jak w przypadku poprzedniej umowy. Pod tym względem nie ma wyjątków – każdy klient będzie musiał zapłacić więcej niż dotychczas.
You must be logged in to post a comment Login