Sieć supermarketów Sainsbury’s wydała specjalny komunikat o wycofaniu bardzo popularnego produktu ze sprzedaży. Czy inne sieci pójdą w ich ślad?
Ten komunikat zdziwił bardzo wielu mieszkańców – jednych ucieszył, a drugich rozzłościł. Sainsbury’s zdecydowało bowiem o wycofaniu ze sprzedaży fajerwerków. Produkt, który do końca roku sprzedawałby się jak ciepłe bułeczki nie będzie dostępny w żadnym z ich marketów.
W uzasadnieniu właściciele sieci supermarketów tłumaczą, że głównym powodem ich decyzji jest troska o zwierzęta domowe, które boją się wybuchów i rozbłysków. A te są używane w UK nie tylko tuz przed Sylwestrem, ale np. również w trakcie nocy Guya Fawkesa.
Sainsbury’s tłumaczy, że powodów ich decyzji jest więcej, ale nie ujawniło żadnego z nich. – Nasi klienci nadal będą mieli dostęp do wielu produktów sezonowych – zapewnia rzecznik prasowy sieci.
Tymczasem organizacje działające na rzecz zwierząt przyjęły kounikat sieci z dużym zadowoleniem. – Mimo, że fajerwerki wyglądają pięknie, potrafią wyrządzić dużo krzywdy psom. Te bardzo nerwowo reagują na wybuchy i gwałtowne błyski. Cieszymy się, że ktoś to dostrzegł i mamy nadzieję, że kolejne markety dołączą do Sainbury’s – mówi przedstawiciel Dogs Trust.
– To dobry krok, ale nie wystarczy decyzja jednej sieci – mówi Dave Leicester z Vets Now. 0 Zakaz sprzedaży musiałby być wprowadzony odgórnie. To bardzo ważne, aby właściciele psów mogli np. zaplanować sobie wyjście na jakiś event publiczny i mieli pewność, że ich pupil nie będzie zestresowany i odchoruje chwilę ich przyjemności – uważa Leicester.
A Wy jak to oceniacie? Rzeczywiście powinien obowiązywać zakaz w całym kraju czy to indywidualna decyzja każdego z nas?
You must be logged in to post a comment Login