Liczba wykrytych zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii od początku pandemii przekroczyła 10 milionów – podały władze w czwartek. W ciągu minionej doby stwierdzono 47 240 nowych infekcji, a także zarejestrowano 147 zgonów z powodu Covid-19.
Wzrost liczby zakażeń z 9 mln do 10 mln trwał 26 dni, czyli o dwa dni dłużej niż z 8 mln do 9 mln, co pokazuje, że przyrost nowych przypadków w Wielkiej Brytanii jest stosunkowo stabilny w porównaniu z krajami kontynentalnej Europy.
Czwartek jest ósmym kolejnym dniem, w którym bilans wykrytych zakażeń przekracza 40 tys., ale ten najnowszy jest tylko o niecałe 400 wyższy od bilansu z poprzedniego czwartku. Z kolei łączna liczba zakażeń z ostatnich siedmiu dni – 303,5 tys. – jest o 9,5 proc. wyższa niż w siedmiu poprzednich.
Spada natomiast liczba nowych zgonów z powodu Covid-19. Czwartkowy bilans jest niższy o 52 od tego sprzed tygodnia, a łączna statystyka za ostatnie siedem dni – 874 – jest niższa od tej z poprzednich siedmiu o 14,8 proc.
Pierwszy przypadek koronawirusa w Wielkiej Brytanii stwierdzono 31 stycznia 2020 r. Ich łączna liczba to obecnie 10 021 497, z powodu których zmarły 144 433 osoby. Pod względem liczby potwierdzonych zakażeń Wielka Brytania znajduje się na czwartym miejscu na świecie, a jeśli chodzi o liczbę zgonów – na siódmym.
Do tej pory przynajmniej pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 50,85 mln osób, drugą – 46,23 mln, zaś dawkę przypominającą – 16,38 mln. Stanowi to odpowiednio 88,4 proc., 80,4 proc. oraz 28,5 proc. mieszkańców powyżej 12. roku życia.
Czy takie dane skłonią władze do wprowadzenia lockdownu? Boris Johnson i minister Javid zgodnie utrzymują, że najważniejsza statystyka, czyli obłożenie szpitali, jest na niższym niż alarmujący poziomie. To naprawa optymizmem.
bjn/ akl/
You must be logged in to post a comment Login