Wydarzenia, do których doszło we wrześniu zeszłego roku, opisuje serwis Daily Mirror. Dopiero teraz poznajemy szokujące szczegóły, bowiem sprawa Polaka trafiła przed sąd.
Wszystko zaczęło się od rozstania między Łukaszem P. a jego partnerką. To o 10 lat starsza kobieta zakończyła związek, z czym nie mógł pogodzić się 37-latek.
Przez kilka następnych miesięcy groził naszej rodaczce – wysyłał SMSy i zostawiał anonimowe wiadomości, np. napisane na nadmuchanych balonach przed drzwiami do domu Polki. W jednej z nich zapowiedział, że kobieta „już nigdy nie będzie mogła na siebie spojrzeć w lustrze”.
Niestety, jak zapowiedział – tak zrobił! Łukasz P. w połowie września namierzył swoją byłą partnerkę na ulicach w dzielnicy Greenford. Przez pewien czas śledził kobietę i próbował ją zaczepić.
Ta, aby się ratować, wsiadła do najbliższego autobusu. 37-latka to nie odstraszyło – dogonił pojazd na rowerze. Gdy jego była partnerka wysiadła, ten podjechał do niej i oblał jej twarz cieczą z butelki.
Okazało się, że to żrący kwas! Kobieta doznała licznych poparzeń. Na swoje szczęście miała założone okulary, dzięki którym nie straciła wzroku.
Polak został aresztowany przez Met Police i trafił przed sąd. Kilka dni temu odbyła się rozprawa z jego udziałem. Sędzia był zszokowany zachowaniem naszego rodaka.
Zapowiedział, że wyrok zostanie ogłoszony na kolejnej rozprawie pod koniec września tego roku. Łukaszowi P. grozi wieloletnia odsiadka w celi.
You must be logged in to post a comment Login