W UK nadal odczuwalne są skutki trzech huraganów, w tym ostatniego Franklina. Niestety, mieszkańcy niektórych regionów muszą opuścić swoje domy w związku z zagrożeniem powodzią!
Huragan Franklin nawiedził Wielką Brytanię w poniedziałkowy poranek. Miejscami podmuchy wiatru osiągały prędkość ponad 100 kilometrów na godzinę.
To sporo mniej niż w trakcie huraganu Eunice z minionego weekendu, jednak wraz z Franklinem przybyły liczne opady deszczu. Miejscami spadło z nieba tyle „wody”, ile wynosi średnia dla kilkunastu dni w tym okresie!
To spowodowało, że rzeki wystąpiły z brzegów, a władze wydały alerty przed powodziami. Niestety, wraz z wystąpieniem wody z brzegów, które można przewidzieć, wystąpiło zjawisko powodzi błyskawicznych. Zostało zalanych wiele domów, a mieszkańcy byli odcięci od świata.
Jeszcze w nocy trwały akcje ewakuacyjne, a do niektórych gospodarstw trzeba było… podpłynąć pontonem! Najtrudniejsza sytuacja była w hrabstwach Herefordshire oraz Worcestershire.
W tych regionach nieskuteczne okazały się nawet zabezpieczenia powodziowe, a wiele domów zostało zalanych. Władze wydały nawet komunikat o konieczności opuszczenia swoich domów przez mieszkańców okolic, które jeszcze nie są zalane! Zamknięto również część dróg.
– Wszystko w trosce o ich bezpieczeństwo. Sytuacja może rozwinąć się w różnym kierunku, musimy dmuchać na zimno i być pewni, że mieszkańcy są bezpieczni. Wrócą do domów jak tylko pogoda się uspokoi, mamy nadzieję, że będzie to kwestia kilkunastu godzin – mówią przedstawiciele lokalnych councilów.
O tym, czy Wasz teren podlega ewakuacji przeczytacie na stronach councilu, w obrębie którego mieszkacie. Śledźcie też alerty na oficjalnej stronie Met Office.
You must be logged in to post a comment Login