Connect with us

Irlandia Północna

Od jutra zmiany w obostrzeniach pandemicznych w UK! Premier podjął decyzję o…

Published

on

Mieszkańcy Irlandii Północnej jeszcze tylko przez kilka godzin muszą pamiętać o zachowywaniu dystansu społecznego w miejscach publicznych. Obowiązek ten znika 30 września. Czy w pozostałych krajach UK również coś się zmienia?

Osoby zamieszkujące Irlandię Północną mogą być mile zaskoczone. Za pośrednictwem konta na Twitterze ich premier poinformował o zmianach w obostrzeniach związanych z pandemią koronawirusa. Na szczęście są to zmiany na lepsze!

Od 30 września przestanie obowiązywać nakaz utrzymywania dystansu społecznego w miejscach publicznych. Jeszcze tylko przez kilka godzin reguła „1 metra” będzie miała zastosowanie w sklepach, urzędach czy komunikacji publicznej.

Od czwartku możemy o dystansie zapomnieć, chociaż premier Paul Givan apeluje, aby wspomniany dystans nadal starać się zachować w najbardziej zatłoczonych miejscach – mimo braku formalnego nakazu. Pierwszy minister przypomniał także o nadal obowiązującej zasadzie zakrywania twarzy we wszystkich tych miejscach.

– Uznaliśmy, że nakazywanie obywatelom zachowywania dystansu w sytuacji, gdy zdecydowania większość dorosłej populacji Irlandii Północnej jest już w pełni zaszczepiona nie ma sensu. Stąd wspólna decyzja moja, ministrów i posłów. Ułatwiamy życie mieszkańcom, ale nadal apelujemy do nich o rozsądek – przekazał Paul Givan.

A czy jakiekolwiek zmiany szykują się w Anglii, Szkocji lub Walii? Na razie zmian w zasadach pandemicznych nie przewiduje się. Zresztą, gdyby takowe miały nastąpić, to raczej w drugą stronę niż w Irlandii Północnej – premier Johnson ma w zanadrzu jeszcze plan B i nieoficjalny plan C.

Przypominamy jedynie o zmianach dla podróżnych. Od 4 października znika green i amber list, a zaszczepieni pasażerowie mogą latać po świecie bez większych ograniczeń.

Click to comment

You must be logged in to post a comment Login

Leave a Reply

Irlandia Północna

Nie będzie kontroli na granicach mimo BREXITU! Wielka Brytania idzie na wojnę z Unią

Published

on

Liz Truss zapowiedziała twarde stanowisko w sprawie kontroli na granicach mimo sprzeciwu Unii Europejskiej. Co to dla nas oznacza?

Po Brexicie nadal jest wiele spraw nieuregulowanych na linii UK-UE. Nie udało się wypracować konkretnych rozwiązań, a niektóre przepisy są częściowo na tzw. etapie przejściowym.

Punktem spornym jest nadal np. tzw. protokół północnoirlandzki. Mowa o swobodnym przepływie towarów pomiędzy Irlandią Północną a Irlandią.

Tylko od zachowania takiego stanu, a więc braku kontroli na granicach, uzależniono dalsze utrzymywanie dobrych stosunków pomiędzy dwoma Irlandiami.

Okazuje się, że Liz Truss nie zamierza ustąpić unijnym urzędnikom ani o jotę. Co postanowiła nowa premier?

Nadal przewóz towarów pomiędzy Irlandią Północną a resztą Zjednoczonego Królestwa pozostaje bez zbędnych formalności. Z terenu Anglii, Walii i Szkocji można wjechać do Irlandii Północnej na „starych warunkach”, a kontrole są ograniczone do minimum – zwłaszcza w przypadku wwożenia różnego rodzaju towarów.

Z kolei sama Irlandia Północna pozostała w ramach tzw. jednolitego rynku UE. To oznacza, że towary tam przewożone powinny podlegać ścisłym kontrolom i limitom – nawet jeśli trafiają ostatecznie do Irlandii, a port północno-irlandzki jest tylko dla nich przejściowym punktem.

Okazało się jednak, że rodzi to ogromne problemy i mnóstwo biurokracji – a na to firmy z Wielkiej Brytanii nie były przygotowane. Unia na to nie zważa i obstaje przy stanowisku nakładającym kontrole.

Ponieważ Wielka Brytania tego stanowiska nie respektuje, wszczęto dwa postępowania przeciwko UK w ramach unijnych instytucji. Jak zakończy się ten spór?

Oby z korzyścią dla obu stron. Trzeba poszukać kompromisu, dzięki któremu nie będzie miejsca na nadużycia w prawie, a jednocześnie firmy z terenu Wysp nie będą na tym stratne.

Continue Reading

Irlandia Północna

Szykuje się rozłam Wielkiej Brytanii! To będzie prawdziwe trzęsienie ziemi – chcą dołączenia do…

Published

on

W weekend ogłoszono wyniki wyborów w Irlandii Północnej. To prawdziwy szok i być może początek końca Zjednoczonego Królestwa!

Temat rozłamu Wielkiej Brytanii wraca do mediów co jakiś czas. Wielokrotnie pisaliśmy już m.in. o dążeniach do przeprowadzenia kolejnego referendum niepodległościowego w Szkocji.

Nawet kilka dni temu mówiła o tym premier Sturgeon. Zdaje się jednak, że nic z tego – decyzja o jego rozpisaniu należy do Borisa Johnsona, a ten stawia sprawę jasno: jedno głosowanie już było, więcej nie będzie, nie w tym pokoleniu.

Sinn Fein – partia nacjonalistyczna w Irlandii Płn.

Co więcej swoje aspiracje niepodległościowe zgłasza też Walia. Tamtejsi rządzący również chcieliby rozpisać referendum, a jest szansa, że mieszkańcy byliby za odłączeniem się od Wielkiej Brytanii.

To jednak nic w porównaniu z tym, co w weekend wydarzyło się w Irlandii Północnej. Wybory do parlamentu wygrała partia Sinn Fein. Dlaczego to takie ważne?

Jej przedstawiciele głoszą hasła skrajnie nacjonalistyczne. I od dawna mówią, że chcą odłączenia się od Zjednoczonego Królestwa.

Nie chodzi im jednak o uzyskanie pełnej odrębności. Irlandia Północna miałaby zostać wcielona do Irlandii! A to zmienia postać rzeczy.

Ta część Wysp musiałaby przejąć irlandzkie prawo, przepisy, regulacje, stawki, waluty, itp. Dla mieszkańców oznaczałoby to prawdziwe trzęsienie ziemi w najprostszych kwestiach życia codziennego.

Czy tak rzeczywiście się stanie? Tuż po ogłoszeniu wyników padło kilka obiecujących deklaracji. To jednak pobożne życzenia.

Tu znowu do głosu dochodzi bowiem Boris Johnson. Ewentualną zgodę na referendum i dalsze odłączenie musiałby wydać premier, a tego zapewne nie zrobi.

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.