Publikujemy dla Was komunikat ze strony Ambasady RP w Londynie. To znakomity sposób na spędzenie wakacyjnego urlopu na Wyspach.
Ambasada RP w Londynie zaprasza do udziału w IV edycji kampanii #PolishGemsUK, zachęcającej do odkrywania i zwiedzania w okresie wakacyjnym polskich „ukrytych skarbów” na Wyspach Brytyjskich.
W związku ze 130. rocznicą urodzin trzech polskich dowódców wojskowych, gen. Władysława Andersa, gen. Stanisława Maczka oraz gen. Stanisława Sosabowskiego, na profilach ambasady w mediach społecznościowych będą pojawiać się informacje o interesujących, zaskakujących jednak często mało znanych miejscach i ciekawostkach historycznych związanych z trzema generałami i ich obecnością w Zjednoczonym Królestwie.
Należą do nich m.in. tablica pamiątkowa w Willesden poświęcona gen. Andersowi; fresk ku czci gen. Sosabowskiego w Belfaście; ścieżka im. gen. Maczka w Edynburgu; ogród pamięci Polskich Sił Zbrojnych w Hillingdon; czy pomniki Misia Wojtka na Wyspach.
Zachęcamy do promowania unikatowych „polskich skarbów” związanych z trzema generałami w mediach społecznościowych używając hasztagu #PolishGemsUK lub przesyłania informacji i zdjęć na adres e-mail london.press@msz.gov.pl.
To znakomity pomysł na spędzenie wakacyjnego czasu! Również dołączamy się do apelu – zwłaszcza, jeśli miałyby to być rodzinne wycieczki z dziećmi, wśród których warto krzewić polskie korzenie.
Tymczasem mamy dla Was jeszcze jedną podpowiedź na „polską wycieczkę w UK”. Nie jest co prawda związana z wymienionymi wyżej postaciami, ale trudno o bardziej „polskie” miejsce na Wyspach.
Mowa o Penrhos w Walii. Historia tej wioski sięga czasów jeszcze przed II Wojną Światową. Na jej terenie była budowana baza lotnicza, która miała posłużyć jako centrum szkoleniowe RAF.
Dziwny zbieg okoliczności sprawił, że po zakończeniu II WŚ zaczęli osiedlać się tam Polacy. W 1964 roku teren Penrhos został oficjalnie „sprzedany” polskiemu stowarzyszeniu za kwotę 7500 funtów. Dziś – nie do pomyślenia! Ale to były inne czasy…
Miejsce było zarządzane przez wiele lat przez Stowarzyszenie Polskich Kombatantów, a na jego terenie przebywali w zasadzie sami Polacy. Nawet napisy na urzędach czy znakach były w trzech językach – po polsku, walijsku i angielsku.
Więcej o polskiej wiosce w UK przeczytacie w innym naszym artykule – WOW! Polskie miasteczko na terenie Wielkiej Brytanii. Tu nawet napisy na ulicach są po polsku! https://www.dompolski.uk/polskie-miasteczko-na-terenie-wielkiej-brytanii/