Connect with us

Podróże

Jeździsz tędy do pracy lub do domu? Za każdym razem zapłacisz 3 funty!

Niebawem do ponownego użytku ma zostać oddany most Hammersmith w Londynie. Kierowcy, których droga do pracy czy domu wiedzie przez wspomniany most czeka przykra niespodzianka.

Published

on

londyn metro DomPolski.uk - Polacy w Wielkiej Brytanii UK

Ze względu na zły stan techniczny korzystanie z Hammersmith Bridge w Londynie jest od pewnego czasu zabronione. Nie mogą przedostać się tamtędy ani kierowcy, ani piesi czy rowerzyści.

Nic dziwnego – wspomniany most to konstrukcja ponad 120 letnia, a ostatnia modernizacja była wykonywana dawno temu. Ponadto ciepłe lato w zeszłym roku spowodowało liczne pęknięcia, który były „gwoździem do trumny” mostu.

Władze dzielnicy Hammersmith i Fulham zdecydowały jednak o reanimacji konstrukcji! Cały proces chwilę potrwa, ale już w wakacje 2022 zostanie dopuszczony ruch pieszy po moście. Około trzy miesiące później będą mogły przejeżdżać tamtędy samochody. Dziennie łącznie ponad 16 tysięcy osób.

Władze zamierzają jednak kosztami remontu obciążyć częściowo… użytkowników mostu! Z opłaty zwolnieni będą piesi, ale kierowcy za każdy przejazd zapłacą 3 funty.

W ten sposób koszt renowacji z budżetu miasta zostanie odciążony o blisko 35 procent!

Nikt chyba jednak nie pomyślał o mieszkańcach okolicy, którzy przez Hammersmith Bridge przejeżdżali by dwa razy dziennie. Zakładając pięciodniowy tydzień pracy, rocznie z kieszeni kierowcy ubyłoby średnio blisko 1500 funtów!

W ten sposób duża część zmotoryzowanych będzie wolała szybciej wyjechać do pracy, aby pojechać okrężną, mniej wygodną, ale bezpłatną trasą!

PRZECZYTAJ TEŻ: Nowy banknot 50-funtowy. Wiemy, jak będzie wyglądał!

WARTO WIEDZIEĆ: Ważny komunikat Royal Mail. Ich klientka straciła wszystkie pieniądze z konta!

PISALIŚMY RÓWNIEŻ O: Już niebawem zmiana czasu na letni! Kiedy przestawiamy zegarki w UK?

Click to comment

You must be logged in to post a comment Login

Leave a Reply

Podróże

PILNE: Koniec z limitem 100 mililitrów! Na to lotnisko w UK będzie można zabrać aż 2 litry!

Published

on

Serwis Metro.co.uk podał zaskakującą informację o zmianach na lotniskach – nie tylko w UK, ale i w całej Europie. Już niebawem wrócimy do zasad sprzed 2006 roku!

Przypomnijmy – jest 2006 rok. Brytyjska policja i służby specjalne udaremniają atak terrorystyczny przygotowywany na szeroką skalę.

Terroryści planowali wysadzenie ładunków wybuchowym w samolotach. Chcieli je przemycić w butelkach z napojami. Opracowali bowiem płynne zapalniki.

Na szczęście udało się temu zapobiec, ale i na wiele lat utrudniło nam to życie. Wprowadzono nowe zasady bezpieczeństwa na lotniskach na całym świecie.

Limit płynów, które można w jednym opakowaniu zabrać na pokład w bagażu podręcznym określono na max. 100 mililitrów. Tyczy się to nie tylko napojów, ale i wszelkich perfum, dezodorantów, kremów czy żeli.

Takie zasady obowiązują do dziś, ale okazuje się, że zostaną zmienione już w 2024 roku! A już teraz rusza program pilotażowy na jednym z lotnisk w UK!

Do połowy 2024 roku wyznaczono datę graniczną na zainstalowanie nowych maszyn skanujących bagaże. Dla przykładu, na terminalu nr 3 na Heathrow już taka aparatura działa.

Skanuje nasze przedmioty w formie 3D, może wykryć także to, co jest ukryte w butelkach, kosmetyczkach, a nawet w termosach. Dzięki temu szykuje się rewolucyjna zmiana.

Już za ok. 1,5 roku będziemy mogli zapomnieć o limicie 100 mililitrów. Ale to nie wszystko.

Zmieni się także zasada dotycząca sprzętu elektronicznego. Nie trzeba będzie już wyjmować laptopów, tabletów czy kabli od ładowarek w czasie kontroli. Wszystko to strażnik zobaczy wyraźnie na ekranie.

Tymczasem na London City Airport już teraz działać będzie program pilotażowy, dzięki któremu zabierzemy ze sobą na pokład aż 2 litry płynów w jednej butelce! Czekamy z niecierpliwością na wprowadzenie takich regulacji w całej Wielkiej Brytanii.

Continue Reading

Podróże

System ETA: Trzeba będzie uzyskać zgodę na wjazd do UK. Polacy również!

Published

on

Już niebawem w UK zacznie obowiązywać system ETA. Co to oznacza dla Polaków mieszkających na Wyspach?

Władze w Wielkiej Brytanii dążą do całkowite zdigitalizowania brytyjskich granic. Krótko mówiąc – podczas przyjazdu lub przylotu na Wyspy nie spotkamy się już ze strażnikiem i niewygodnymi pytaniami.

Zamiast tego wystarczy, że zeskanujemy paszport w elektronicznych bramkach. Jeśli dopełniliśmy wcześniej formalności, to maszyna przepuści nas. Jeśli nie, dopiero wtedy do gry wejdzie „żywy człowiek”.

Będzie to spore ułatwienie dla Polaków, którzy już mieszkają w UK i albo mają brytyjski paszport albo przyznany status osiedleńca. Jeśli w Home Office widnieją nasze poprawne dane, to na ”bramkach” nie będziemy mieli żadnych problemów.

To, co będzie ułatwieniem dla legalnie żyjących tu Polaków i innych „nie-brytyjskich” obywateli, sprawi pewną trudność turystom czy naszym rodzinom, które będą chciały nas odwiedzić.

Wprowadzony zostanie bowiem system ETA, czyli Electronic Travel Authorisation. Będzie to specjalne pozwolenie na wjazd na teren Wielkiej Brytanii, o które trzeba będzie aplikować online.

Cały system ma być bardzo uproszczony, a formalności ze strony aplikującego mają zająć do 5 minut. Na odpowiedź ze strony systemy mamy czekać do 72 godzin.

Nie dostaniemy jednak żadnego „kwitka”. Pozwolenie zostanie zapisane w specjalnej bazie, a weryfikacja nastąpi dopiero podczas przekraczania granicy – zeskanujecie paszport i jeśli dane z dokumentu zgadzają się z pozwoleniem online to bramki otworzą się i dostaniecie się do UK.

Nie wiadomo jednak, czy takie pozwolenie będzie całkowicie darmowe. Co więcej, co z osobami, które będą musiały wjechać do UK nagle i niespodziewanie?

Na odpowiedzi będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy, zanim projekt nabierze ostatecznego kształtu. A jego oficjalne wejście w życie ma nastąpić w 2025 roku.

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.