W połowie lutego książę Filip trafił do szpitala. Początkowo miał być to tylko kilkudniowy pobyt. Stan księcia co prawda poprawia się, ale nadal mąż królowej Elżbiety II przebywa na oddziale.
Co więcej, odwiedzili go już książę William i księżna Kate, co tylko wzmogło plotki o złym stanie zdrowia najważniejszego obecnie pacjenta w UK. Kate uspokoiła jednak mieszkańców Wysp, mówiąc, że książę już wychodzi na prostą po przebytej infekcji. Źródła zbliżone do brytyjskiego dworu zaprzeczają również, jakoby monarcha przeszedł koronawirusa.
Każdy życzy księciu Filipowi zdrowia, ale jednak od wielu lat przygotowany jest dokładny plan na wypadek jego śmierci! Operacja nazywa się „Forth Bridge” i jest zaplanowana co do minuty.
Przede wszystkim, jako pierwszy komunikat o śmierci księcia Filipa zostanie nadany przez BBC. Gdyby monarcha odszedł w nocy, to stosowna informacja pojawi się dopiero o godzinie 7 rano.
Następnie zostanie zarządzona ogólnonarodowa żałoba, a flagi zostaną opuszczone do połowy masztów. Ponadto królowa Elżbieta II będzie mogła powrócić do swoich obowiązków nie wcześniej niż 30 dni od daty śmierci swojego małżonka.
Filipowie przysługuje oczywiście możliwość wyprawienia pogrzebu królewskiego, włącznie z wystawieniem trumny w kaplicy Opactwa Westminsterskiego – tak, aby mogli pożegnać się z nim jego poddani – mieszkańcy UK.
Książe znany jest jednak ze swojego introwertycznego podejścia do życia i niechęci do tłumów i zamieszania. Wiadomo już, że na jego osobistą prośbę pogrzeb będzie miał charakter rodzinny! To oznacza kameralny pochówek w gronie najbliższych.
Wiadomo również, że monarcha ma już zarezerwowane miejsce na cmentarzu Frogmore Gardens.
Mimo wszystko księciu Filipowi życzymy dużo zdrowia i udanych, 100-nych urodzin, które odbędą się już na początku czerwca.
You must be logged in to post a comment Login