Met Office wydało niespodziewane ostrzeżenie przed huraganem, który pustoszył niedawno USA, a teraz zbliża się do Wysp. Czy Ian wyrządzi u nas aż takie krzywdy?
Od kilku dni stacje meteorologiczne miały za zadanie śledzić tylko jeden żywioł – huragan Ian. Ten uderzył w wybrzeże Florydy i dosłownie pustoszył okolicę!
Miejscami wiatr osiągał zawrotną prędkość ponad 230 km/h! Ucierpieli nie tylko mieszkańcy, ale przede wszystkim ich domostwa i cały dobytek.
Co najgorsze, Ian nie zatrzyma się na Stanach Zjednoczonych! Zmienił już swój kierunek i zbliża się do Wielkiej Brytanii!
Z jaką mocą uderzy? Met Office już wydało ostrzeżenia i prosi o pozostanie w domach oraz przemyślenie każdej podróży samochodem w najbliższych dniach.
Na szczęście Ian w trakcie podróży przez ocean znacząco osłabnie. Gdy dotrze do Wielkiej Brytanii, będzie wiał z prędkością ok. 100 kilometrów na godzinę.
To sporo mniej, ale nadal wystarczająco dużo, aby stwarzać zagrożenie. Co więcej, wraz z wiatrem pojawią się srogie ulewy.
Deszcz pojawi się nagle i może spowodować błyskawiczne powodzie. Ponadto warunki na drogach bardzo się pogorszą.
Stosunkowo najspokojniejsza ma być sobota. Żywioł powróci w niedzielę i znowu będzie bardzo wietrznie i w dużej części kraju deszczowo.
A co z temperaturą? Tu również szykuje się ochłodzenie. W Szkocji i Irlandii Północnej w weekend będzie maksymalnie 13-14 stopni, termometry w centralnej Anglii pokażą ok. 17 stopni, a na południu będzie o jeden stopień zimniej. Nocą można spodziewać się nawet przymrozków.