Bank Anglii niebawem po raz kolejny podniesie wysokość bazowych stóp procentowych. Jak przełoży się to na raty kredytów hipotecznych?
Gospodarka w całej Europie znajduje się obecnie w głębokim kryzysie. Nie zdążyliśmy jeszcze wrócić do normy po pandemii, a nastała wojna na Ukrainie. Co więcej, krąży nad nami widmo kolejnej wojny – Chiny odgrażają się USA za ich planowaną wizytę na Tajwanie, terytorium, do którego Chiny roszczą sobie prawo.
Niestety, przez to inflacja od kilku miesięcy galopuje, a tracą na tym najbardziej zwykli mieszkańcy. Rosną bowiem ceny w sklepach, na stacjach paliw, a droższe są też usługi.
Od lat znanym sposobem na regulowanie inflacji jest podnoszenie stóp procentowych. Problem w tym, że na tym też traci ogromna grupa – mowa o wszystkich, którzy spłacają kredyt na dom i mają mortgage ze zmienną stopą procentową.
W 2022 roku Bank of England już pięciokrotnie podnosił stopy procentowe. To sprawiło, że wielu kredytobiorców płaci obecnie o kilkadziesiąt lub nawet kilkaset funtów miesięcznie więcej!
Jak informuje The Independent, Monetary Policy Commitee zbiera się w czwartek na specjalne posiedzenie, na którym zostaną podjęte dalsze decyzje. Według dziennikarzy jedno jest pewne – szykuje się podwyżka.
Pytanie pozostaje jedno – ile wyniesie. Według ekspertów, będzie to podwyżka stóp od 0.25 do 0.5 punktu procentowego.
I tu pojawia się kolejny problem. Podnoszenie stóp to sposób na zahamowanie inflacji, a tym samym niedopuszczenie do recesji gospodarczej.
Jednak jednocześnie na te zmiany reaguje rynek deweloperski, banki oraz kredytobiorcy. Jeśli nie będą w stanie spłacać wyższych rat, to generowane przez nich długi również mogą prowadzić do recesji…