Blisko 100 tysięcy osób do zwolnienia. Wszystko przez jedną decyzję Borisa Johnsona!

Według informacji, do których dotarło BBC, niebawem szykują się masowe zwolnienia w jednym z sektorów w UK. A to wszystko przez osobistą decyzję Borisa Johnsona! Jak to możliwe?

Ostatnie 5 lat obfitowało w wydarzenia, które skomplikowały ogólną sytuację Wielkiej Brytanii. Mowa przede wszystkim o Brexicie i jego skutkach, a następnie o pandemii.

W związku z tym w tzw. sektorze civil service, czyli tzw. budżetówce zatrudniono tysiące osób. Przez kilka lat ponad 90 tysięcy osób znalazło zatrudnienie – okazuje się jednak, że praca była tymczasowa!

Kraj znalazł się w kryzysie gospodarczym, a władze szukają możliwości łatania dziury budżetowej. Niestety, już wiadomo, że odbędzie się to kosztem zatrudnionych.

Według BBC, w najbliższym czasie 91 tysięcy osób straci pracę. I nie dostanie opcji innego zatrudnienia – władze mówią wprost, że ich stanowiska zostaną zlikwidowane.  

– To trudna decyzja, ale musimy takie podejmować w czasach kryzysu. I uspokajamy mieszkańców, takie zwolnienia nie oznaczają np. dłuższego czasu oczekiwania w urzędach – mówią przedstawiciele z 10 Downing Street.

I wskazują na to, że chcą powrócić do poziomu zatrudnienia z 2016 roku. Przypominają, że urzędy działały wtedy bez większych zastrzeżeń.

– Zmniejszamy zatrudnienie, ale zwiększamy efektywność. Dało się kilka lat temu załatwiać sprawy mieszkańców z udziałem mniejszej liczby pracowników z civil service, więc da się i teraz – mówią cytowani przez BBC.