Coraz wyraźniej widać skutki pandemii i pingdemii w UK. Bardzo znana sieć restauracji musiała właśnie zamknąć kilkadziesiąt swoich punktów przez brak podstawowego produktu!
Sieć restauracji Nando’s to niestety kolejny już biznes zniszczony przez skutki „pingdemii”. Firma twierdzi, że izolacje pracowników i zakłócenia dostaw powodują coraz to większe problemy odbijające się na biznesie.
Klienci zgłaszali wiele zażaleń związanych z oferowanymi dotychczas potrawami oraz zmianami w menu w sieci Nando’s na terenie całej Wielkiej Brytanii. Rozczarowanie klientów bierze się głównie z tego, że większość restauracji jest zamknięta, a co więcej anulowała również opcje dostawy do domu. Stało się to po tym, kiedy dostawy kurczaka były masowo wstrzymane przez związany z „pingdemią” brak kierowców ciężarówek (o czym pisaliśmy TUTAJ).
Według ich strony internetowej co najmniej 50 restauracji w Wielkiej Brytanii jest już zamkniętych z powodu problemów związanych z dostawą. Firma informuje klientów online, że jej obecne utrudnienia są spowodowane „długimi okresami izolacji” pracowników.
Rzecznik prasowy Nando powiedział MailOnline: „Brytyjski przemysł spożywczy doświadcza w ostatnich tygodniach zakłóceń w całym łańcuchu dostaw z powodu niedoborów personelu, co miało wpływ na wiele naszych restauracji. Możemy jednak potwierdzić, że od dziś Nando’s użyczy siedemdziesięciu członków swojego zespołu, aby wesprzeć w tych trudnych chwilach dostawców.”
„Spodziewamy się, że wkrótce będzie to miało pozytywny wpływ na dotknięte kryzysem restauracje, więc prosimy o wyrozumiałość, podczas gdy robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby załagodzić sytuację.”
Z kolei kolejna już osoba udostępniła zdjęcie, na którym próba zamówienia na Deliveroo została anulowana, ponieważ restauracja Bradford Leisure Exchange „obecnie nie przyjmowała zamówień”. Kilku innych klientów podzieliło się na Twitterze informacjami o zamknięciach restauracji i zmianach w menu, za które obwiniano „nieprzewidziane okoliczności”.
Brak kierowców w UK
Łańcuchy dostaw żywności również zostały poddane trudnemu sprawdzianowi z powodu niedoboru około 100 000 kierowców samochodów ciężarowych. Eksperci w tej dziedzinie wiążą ten kryzys z Brexitem i pandemią Covid-19.
Ale Nando’s nie był jedyną dużą siecią fast foodów, która została dotknięta przez Covid-19. W punktach Kentucky Fried Chicken w Wielkiej Brytanii w zeszłym tygodniu w znacznym stopniu zmniejszono liczbę dań proponowanych w menu – po tym jak wystąpiły rzekome „problemy operacyjne”. Podobne problemy mają niektóre restauracje z sieci McDonald’s.
Na pomoc w tej sytuacji ruszyło… wojsko! Według najnowszych doniesień około 2000 kierowców ciężarówek z Królewskiego Korpusu Logistycznego i innych oddziałów jest gotowych, aby pomóc w dystrybucji żywności i innych niezbędnych materiałów, w tym lekarstw.
You must be logged in to post a comment Login