First Direct przeprowadziło analizę zarobków młodych mieszkańców Wysp, biorąc pod uwagę ich miejsce zamieszkania i wynikające z tego koszty. Wnioski są zaskakujące!
Młodzi mieszkańcy Wysp oraz ci Polacy, którzy planują dopiero wyjazd do UK stoją zawsze przed trudnym dylematem – które miejsce na Wyspach wybrać, aby żyło im się najdostatniej. Oczywiście na myśl zawsze przychodzi jako pierwszy Londyn. Okazuje się, że to błędne myślenie!
W Londynie tzw. koszty stałe są najwyższe spośród wszystkich miast w Anglii, Szkocji i Walii. Dość powiedzieć o horrendalnych cenach wynajmu mieszkań i domów – przekraczających grubo ponad 1500 funtów za dom z dwiema sypialniami.
Do tego dochodzą generujące spore koszty dojazdy – od opłat za wjazd autem do centrum po bilety miesięczne na metro czy autobusy. W parze z zarobkami rocznymi na średnim poziomie 25 524 funtów, Londyn wcale nie jest najlepszym wyborem miejsca do życia.
Tuż przed wybuchem pandemii najszybciej rozwijającym się regionem w UK były północno-zachodnie krańce. I to właśnie tam opłaca się zamieszkać. Na pierwszym miejscu w rankingu First Direct uplasował się bowiem Liverpool – ze średnimi zarobkami na poziomie 27 716 funtów.
Bardzo wysoko uplasowało się także Newcastle (zarobki 25 370 GBP). Tuż za podium znalazł się Manchester czy Bristol. Niezłe warunki do życia panują także w Glasgow w Szkocji.
Z raportu First Direct wyłania się jeszcze jeden, ciekawy wniosek. Młodzi mieszkańcy Wysp po zaspokojeniu tzw. podstawowych potrzeb, czyli pokrycia kosztów utrzymania domu, pojazdu czy zakupu niezbędnych produktów, mają do dyspozycji miesięcznie jeszcze ok. ponad 400 funtów.
Dla porównania mieszkańcy w Polsce mogą tylko pomarzyć o 2 tysiącach wolnych środków na koniec każdego miesiąca…
You must be logged in to post a comment Login