Chaos na brytyjskich lotniskach trwa w najlepsze. Do ogromnych opóźnień i odwołanych lotów doszło kilka sytuacji, w których pasażerowie stracili swój bagaż – wszystko przez braki kadrowe i pomyłki niewyszkolonych pracowników!
Od blisko dwóch tygodni informujemy Was o totalnym chaosie na wielu lotniskach w Wielkiej Brytanii. Kolejki do nadania bagażu, kolejki do kontroli bezpieczeństwa i setki odwołanych lotów.
To tylko namiastka tego, z czym muszą mierzyć się pasażerowie w UK. Do tej pory większość problemów dotyczyła głównie podróżnych korzystających z linii British Airways oraz easyJet.
Jednak chaos nie ominął także klientów Ryanair’a. Tym razem jednak sytuacja dotyczy jednego, konkretnego lotniska i jest oburzająca.
Rachel i jej chłopak Joe lecieli na początku kwietnia do Mediolanu. Skorzystali z usług irlandzkiego przewoźnika i wszystko przebiegało bez zarzutu – aż do momentu wylądowania.
Okazało się, że nie ma części walizek, które powinny przylecieć razem z pasażerami z Manchesteru. Wśród nich brakowało bagażu wspomnianej Rachel.
– Dla mnie to ogromny problem. Nie mówię już o wszystkich przedmiotach osobistych, które zabrałam na kilkudniowy wypoczynek. W walizce były też moje leki na nadciśnienie, bez nich nie mogę normalnie funkcjonować – wspomina pasażerka.
Niestety, sprawa nie wyjaśniła się błyskawicznie. Całe 5 dni spędzone w Mediolanie para musiała radzić sobie bez swoich ubrań, przedmiotów osobistych i – przede wszystkim – leków.
Gdy wrócili do Manchesteru okazało się, że… nic nie wiadomo w ich sprawie. Lotnisko umyło ręce, przewoźnik nie jest odpowiedzialny za bagaże – tym zajmuje się firma zatrudniona przez dany port lotniczy. I nie wiadomo było nawet, czy bagaż wyleciał z Manchesteru czy nie!
Po kilku dniach Rachel zauważyła w sieci zdjęcie zostawionych w hali Manchester Airport bagaży – pisały o tym media. I okazało się, że wśród walizek jest jej zaginiona torba! Natychmiast udała się na lotnisko, by dowiedzieć się, że… trop walizek ze zdjęcia zgubiono. Nikt nie wiedział, gdzie się podziały.
Mija już kilkanaście dni od zagubienia bagażu, a Rachel nadal nie odzyskała walizek. Życzymy jej cierpliwości a Wam szczęścia – może Wasze walizki dotrą do samolotu z Wami…
You must be logged in to post a comment Login