Tuż przed pogrzebem monarchini ujawniono Jej ostatni, oficjalny portret. Kiedy został wykonany?
Media na całym świecie w ostatnich dniach przypominały sylwetkę Królowej Elżbiety II. Okazuje się, że wielu rzeczy o naszej władczyni nie wiedzieliśmy.
Dość wspomnieć o Jej pierwszej wizycie w Australii, kiedy jako pierwsza monarchini w historii postanowiła przespacerować się wśród czekających na nią osób – a nie, jak to zazwyczaj bywało, pozdrowić ich jedynie z samochodu.
To sprawiło, że „monarchia wyszła do ludzi”, stała im się bliższa, a przez to poddani zamiast „kochać Royal Family” z konieczności, zaczęli robić to z wyboru.
Wspominając Królową Elżbietę II nie można zapomnieć o Jej portretach. Te na przestrzeni 70 lat Jej panowania były tworzone wielokrotnie.
Okazuje się, że nawet w tym roku stworzono taki portret – ostatni w życiu władczyni. Jak wygląda i co o nim wiemy?
Portret został wykonany w maju, tuż przed uroczystościami obchodów 70-lecia panowania Elżbiety II. Nasza królowa była wtedy w dobrym zdrowiu i przygotowywała się na trzy męczące dni, podczas których musiała brać udział w wielu z zaplanowanych, jubileuszowych wydarzeń.
Na portrecie widzimy ją ubraną w niebieską garsonkę, ma elegancko spięte włosy oraz założony ulubiony, trzy rzędowy naszyjnik z pereł i pasujące do niego kolczyki.
Ma założone także dwie broszki. Są wyjątkowe – obie były prezentem na jej… 18. urodziny! W 1944 roku podarował je Królowej ówczesny monarcha, jej ojciec Jerzy VI.
Miejmy nadzieję, że taką Elżbietę zapamiętamy, jaką widzimy na ostatnim portrecie – uśmiechniętą, pełną życia mimo sędziwego wieku i mającą zawsze dobre słowo dla narodu.