O sprawie informuje serwis Coventry Live. Zakończył się właśnie proces Moniki L., mieszkanki dzielnicy Holbrooks.
W domu Polki funkcjonariusze znaleźli 18 kociąt, trzymanych w nieludzkich warunkach. Jak relacjonowali obecni na miejscu policjanci, w całym domu czuć było odór odchodów, a część zwierząt była nimi pokryta.
Ponadto kocięta były w stanie zagrażającym ich życiu i zdrowiu. Większość z nich na pierwszy rzut oka była niedożywiona i odwodniona. I rzeczywiście okazało się, że zwierzęta nie miały stałego dostępu do wody, a karmione były raz na jakiś czas suchą karmą.
Nie mówiąc już o rozdzieleniu ich z kocią mamą i braku jakichkolwiek zabawek – co w konsekwencji prowadziło do zaburzeń rozwoju. Polka nic sobie z tego nie robiła i prowadziła stałą sprzedaż zwierząt za pośrednictwem serwisu Gumtree!
Sprawa wyszła na jaw po interwencji kilku zaniepokojonych kupujących. Ostatecznie koty trafiły pod opiekę weterynarza, ale ponad połowy z nich nie udało się uratować…
Sędzia prowadzący sprawę 26-latki nie krył oburzenia jej zachowaniem. Na niekorzyść Polki działały nie tylko warunki, w jakich trzymała zwierzęta, ale również to, że czerpała korzyści finansowe z ich sprzedaży.
W Birmingham Magistrates’ Court zdecydowano o postawieniu Monice L. zarzutów znęcania się nad zwierzętami i prowadzenia nielegalnej farmy. Kobieta posiedzi 20 tygodni w więzieniu. Ponadto musi zapłacić grzywnę w wysokości 10 tysięcy funtów oraz odszkodowanie – po 115 funtów dla każdego z jej klientów.
WARTO WIEDZIEĆ: Odwołali wszystkie loty prawie do wakacji! Zaskakująca decyzja linii lotniczych
DOMPOLSKI.UK PISAŁ RÓWNIEŻ O: Polacy będą musieli wymienić prawo jazdy! Kiedy i jak to zrobić?
You must be logged in to post a comment Login