The National Bee Unit wydało pilny komunikat. W UK pierwszy raz od początku kwietnia namierzono śmiercionośne szerszenie azjatyckie. Gdzie się teraz znajdują?
Temat szerszeni azjatyckich w UK powraca co roku jak bumerang. To gatunek owada, który przyleciał do nas do kraju z Francji.
Tam z kolei znalazł się prawdopodobnie w transporcie morskim z Chin. Jest niezwykle niebezpieczny!
To zmutowana wersja szerszenia, która jest od niego znacznie większa. Niektóre okazy są wielkości dłoni!
Co więcej, ich użądlenie może okazać się śmiertelne. Osoba bez uczulenia w najlepszym wypadku będzie odczuwała kilkunastodniowy silny ból.
Z kolei dla alergików użądlenie szerszenia azjatyckiego to murowany wstrząs anafilaktyczny. Ilośc jadu jest tak duża, że tylko szybka reakcja może uratować życie.
Co więcej, wspomniany gatunek nie jest niebezpieczny tylko dla człowieka. Uważać muszą na niego także pszczoły!
Są bowiem dla opisanych szerszeni… pożywieniem! Po ich pojawieniu się, na danym regionie populacja pszczół znacząco spada – a przecież ich wymieranie to już od lat ogromny problem, trudny do zatrzymania!
Wydawało się jednak, że w tym roku szerszenie azjatyckie odpuściły sobie wycieczkę na Wyspy. Odkryto je bowiem jedynie w kwietniu i to na niewielkim obszarze w Suffolk.
Niestety, nic z tego – zmutowane owady powróciły i odkryto ich kilkanaście gniazd w rejonie Rayleigh (hrabstwo Essex). Zajęli się nimi wyspecjalizowani pracownicy The National Bee Unit i prawdopodobnie większość owadów wyłapano.
Nadal w mocy jest jednak ogłoszony przez nich alert. Obserwujcie dobrze m.in. swoje ogrody i garaże, gdzie szerszenie mogą budować gniazda na zimę.