Szkoły na terenie całej Wielkiej Brytanii wysyłają do rodziców listy z pilnym wezwaniem. Chodzi o sprawdzenie, czy ich dzieci mają swobodny dostęp do najnowszego serialu na platformie Netflix. Dlaczego to takie ważne?
Zacznijmy od początku – na Netflixie pojawił się nowy serial: Squid Game. I z miejsca stał się jedną z najpopularniejszych produkcji na całej platformie. O czym opowiada koreańska produkcja?
456 bardzo różnych od siebie osób otrzymuje zaproszenia do udziału w tajemniczej grze. Łączy ich jedno – wszyscy mają poważne problemy finansowe. Gra, w której stawką jest 45,6 miliarda południowokoreańskich wonów, toczy się na tajnym i zamkniętym terenie i obejmuje serię “tradycyjnych” dziecięcych zabaw, w których karą za przegraną jest śmierć. Komu uda się wygrać w tę okrutną grę i jaki, tak naprawdę, jest jej cel? – czytamy w opisie producenta.
Niby wszystko fajnie, nowatorski scenariusz i ciekawa, wartka akcja. Problem w tym, że serial ogląda wiele dzieci, mimo że powinien być wyświetlany tylko osobom od 15. roku życia. Na ekranie pojawiają się sceny seksu, przemoc, wyzwiska, bijatyki itp.
Najgorsze w tym jest to, że małoletni próbują naśladować bohaterów z ekranu. Taki przypadek miał np. w Belgii, gdzie o mały włos nie doszło do tragedii. Uczniowie jednej ze szkół wcielili się w postacie ze Squid Game i doszło m.in. do bójek między nimi.
W myśl zasady „lepiej zapobiegać niż leczyć” postanowili działać przedstawiciele wielu szkół w UK. Dyrektorzy wystosowali list do rodziców najmłodszych uczniów. W korespondencji proszą o sprawdzenie, czy ich dzieci mają dostęp do serialu na Netflixie.
Jeśli tak jest, rodzice powinni wprowadzić tzw. blokadę rodzicielską. Niektóre szkoły do listu dołączyły nawet specjalną instrukcję obsługi aplikacji.
Dołączamy się do ich apelu. Squid Game to naprawdę dobra produkcja, ale nieodpowiednia dla małoletnich.
You must be logged in to post a comment Login