Pojawiły się nowe wątki w sprawie Marcina S., Polaka, którego zwłoki zostały znalezione w jednym z kanałów odpływowych na terenie UK!
Przypominamy, że do morderstwa doszło na terenie Bostonu. Marcin S. zaginął w styczniu 2020 roku i w tym samym miesiącu znaleziono jego zwłoki.
Wypłynęły na oczach przechodnia w kanale South Forty-Foot Drain. Ruszyło śledztwo, które wykazało, że za śmierć naszego rodaka są odpowiedzialni… Polacy.
Do opinii publicznej nie trafiło zbyt wiele szczegółów. Wiadomo jedynie, że 46-latek przed śmiercią był bity, a do wody został wrzucony skrępowany.
Już w zeszłym roku na długoletnie odsiadki zostali skazani 29-letni Łukasz F. (kara 22 lat więzienia) oraz 28-letni Adam K., który spędzi w więzieniu 19 lat.
Zdawało się, że to koniec sprawy, jednak śledztwo nadal trwało. Okazało się, że słusznie!
Właśnie przed sąd trafił trzeci Polak, Kamil Z. 34-latek ma być odpowiedzialny zarówno za morderstwo, jak i utrudnianie pracy sędziego.
W trakcie pierwszej rozprawy potwierdził jedynie swoje dane i nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Kolejny raz pojawi się w sądzie 7 listopada, a jego sprawa ma potrwać ok. 2 tygodni.
Do tego czasu Polak pozostanie w areszcie. Prawdopodobnie długo z niego nie wyjdzie.
Jednocześnie jest to kolejna sprawa na przestrzeni lat, kiedy to Polak w UK zabija innego Polaka. Z pewnością nie przysparza nam to dobrej opinii w społeczeństwie…