Media w UK opisują dzisiaj historię Artura Brylowskiego. Nasz rodak walczy w szpitalu o życie z powodu zakażenia koronawirusem. I ma ważne przesłanie do mieszkańców Wysp.
Pan Artur do niedawna był zdrowym i wysportowanym 42-latkiem. Często chodził do siłowni i uprawiał inne sporty, aby zachować formę i dbać o swój stan zdrowia.
W kwietniu tego roku otrzymał z NHS zaproszenie do przyjęcia szczepionki, z którego nie skorzystał. – W sumie nie wiem czemu tak postąpiłem, bo nie jestem anty-szczepionkowcem – przyznaje Polak.
Na łamach BBC tłumaczy, że miał mętlik w głowie. – Uznałem, że to trochę za szybko, może nie wszystko jest przebadane. Jedni mówili zaszczep się, inni odmawiali. Do tego te wszystkie mylące informacje w mediach społecznościowych. Ponadto uznałem, że Covid dotyka tylko starszych i schorowanych ludzi – mówi nasz rodak.
Niestety, pod koniec lipca pan Artur zachorował. Początkowo swoje dolegliwości próbował leczyć paracetamolem i ibuprofenem. Leki nie pomagały, a stan 42-latka z dnia na dzień pogarszał się.
Ostatecznie do jego domu w Wrexham trzeba było wezwać pogotowie – mężczyzna miał problemy z samodzielnym oddychaniem. Po przewiezieniu do szpitala wykonaniu mu test na obecność Covid-19 – wynik był pozytywny. – Najbardziej bałem się, że już nigdy nie zobaczę swojej rodziny – wspomina pan Artur.
Od tego czasu już prawie dwa tygodnie Polak leży na oddziale intensywnej terapii. Najgorzej wspomina moment, kiedy lekarz powiedział mu, że może być podłączony do respiratora. Sam doktor bał się poinformowania o tym swojego pacjenta.
– To trudny moment, bo pacjenci wiedzą, jak duży jest odsetek zgonów wśród osób, które muszą być podłączone do respiratora. Niestety, takie są konsekwencje decyzji Artura i innych osób, które uznały, że szczepionki jest im niepotrzebna. Covid dotyka wszystkich, nawet młodych i wysportowanych – mówi dr Andy Campbell.
Nasz rodak ma przesłanie do wszystkich mieszkańców. – Żałuję, że nie zaszczepiłem się, kiedy miałem taką możliwość. Zrobię to, jak tylko wyzdrowieję. I mam nadzieję, że moja historia skłoni innych nieprzekonanych do tego samego. Korzyści z poddania się szczepieniu są wielokrotnie większe niż niewielkie ryzyko – podsumowuje pan Artur.
Naszemu rodakowi życzymy wszystkiego dobrego i szybkiego powrotu do pełni zdrowia. I dołączamy się do apelu Polaka w sprawie szczepień.
You must be logged in to post a comment Login