Connect with us

Podróże

PILNE! Nowe zasady przy wylocie z UK! Mogą Was poprosić o okazanie stanu konta!

Published

on

Mamy pilną wiadomość dla osób, które planują wylecieć z UK na wakacje. Okazuje się, że jeden z popularnych kierunków turystycznych wprowadził bardzo surowe zasady!

Kwestia, o której mowa, dotyczy Hiszpanii i kontroli na granicy po przylocie z Wielkiej Brytanii. Niektórzy z nas mogą zostać niewpuszczeni na teren Półwyspu Iberyjskiego. Jak to możliwe?

Mało kto zna bowiem nowe zasady, które obowiązują od początku 2022 roku – jednak dopiero teraz zaczęto je stosować na masową skalę. O czym mowa?

Strażnik na granicy może poprosić Was o okazanie dodatkowych dokument, a paszport nie jest już wystarczający, aby przekroczyć hiszpańską granicę. Przede wszystkim możecie zostać zobligowani do okazania biletów powrotnych.

Po drugie, może się okazać konieczne okazanie potwierdzenia rezerwacji miejsca noclegowego – może to być np. wydruk ze strony booking.com. Jeśli nocujecie u rodziny, „wystarczy” list zapraszający.

To jednak nie wszystko. Strażnik może zażądać od Was… okazania stanu konta! Hiszpania wymaga bowiem, aby każdy turysta miał przynajmniej 100 euro dziennie na czas pobytu.

100 euro to ok. 85 funtów. Jeśli więc wybieracie się na tygodniowy urlop, to na każdą dorosłą osobę musicie mieć przynajmniej 600 funtów. Jeśli takowej kwoty na koncie nie macie, to może Wam zostać odebrane prawo do wjazdu do Hiszpanii.

Brzmi jak przykry żart, ale nim nie jest – to oficjalne przepisy zaaprobowane przez tamtejszy rząd. Wielka Brytania po wyjściu z Unii jest bowiem zaliczana do krajów tzw. trzeciej kategorii. Obowiązują nas więc te same zasady co przy wjeździe osób z Maroka, Egiptu czy Indii.

Oburzeni podróżni pytają się – a co z tymi, którzy wykupują wakacje all-inclusive i nie planują wydatków na miejscu? Odpowiedzi na to pytanie nie znamy – i nie za jej chyba też hiszpański rząd., który uznał, że chce z turystów czerpać większe zyski niż dotychczas. Sądząc po nastrojach w sieci, taka decyzja może się obrócić w zupełnie inny skutek.

Podróże

PILNE: Koniec z limitem 100 mililitrów! Na to lotnisko w UK będzie można zabrać aż 2 litry!

Published

on

Serwis Metro.co.uk podał zaskakującą informację o zmianach na lotniskach – nie tylko w UK, ale i w całej Europie. Już niebawem wrócimy do zasad sprzed 2006 roku!

Przypomnijmy – jest 2006 rok. Brytyjska policja i służby specjalne udaremniają atak terrorystyczny przygotowywany na szeroką skalę.

Terroryści planowali wysadzenie ładunków wybuchowym w samolotach. Chcieli je przemycić w butelkach z napojami. Opracowali bowiem płynne zapalniki.

Na szczęście udało się temu zapobiec, ale i na wiele lat utrudniło nam to życie. Wprowadzono nowe zasady bezpieczeństwa na lotniskach na całym świecie.

Limit płynów, które można w jednym opakowaniu zabrać na pokład w bagażu podręcznym określono na max. 100 mililitrów. Tyczy się to nie tylko napojów, ale i wszelkich perfum, dezodorantów, kremów czy żeli.

Takie zasady obowiązują do dziś, ale okazuje się, że zostaną zmienione już w 2024 roku! A już teraz rusza program pilotażowy na jednym z lotnisk w UK!

Do połowy 2024 roku wyznaczono datę graniczną na zainstalowanie nowych maszyn skanujących bagaże. Dla przykładu, na terminalu nr 3 na Heathrow już taka aparatura działa.

Skanuje nasze przedmioty w formie 3D, może wykryć także to, co jest ukryte w butelkach, kosmetyczkach, a nawet w termosach. Dzięki temu szykuje się rewolucyjna zmiana.

Już za ok. 1,5 roku będziemy mogli zapomnieć o limicie 100 mililitrów. Ale to nie wszystko.

Zmieni się także zasada dotycząca sprzętu elektronicznego. Nie trzeba będzie już wyjmować laptopów, tabletów czy kabli od ładowarek w czasie kontroli. Wszystko to strażnik zobaczy wyraźnie na ekranie.

Tymczasem na London City Airport już teraz działać będzie program pilotażowy, dzięki któremu zabierzemy ze sobą na pokład aż 2 litry płynów w jednej butelce! Czekamy z niecierpliwością na wprowadzenie takich regulacji w całej Wielkiej Brytanii.

Continue Reading

Podróże

System ETA: Trzeba będzie uzyskać zgodę na wjazd do UK. Polacy również!

Published

on

Już niebawem w UK zacznie obowiązywać system ETA. Co to oznacza dla Polaków mieszkających na Wyspach?

Władze w Wielkiej Brytanii dążą do całkowite zdigitalizowania brytyjskich granic. Krótko mówiąc – podczas przyjazdu lub przylotu na Wyspy nie spotkamy się już ze strażnikiem i niewygodnymi pytaniami.

Zamiast tego wystarczy, że zeskanujemy paszport w elektronicznych bramkach. Jeśli dopełniliśmy wcześniej formalności, to maszyna przepuści nas. Jeśli nie, dopiero wtedy do gry wejdzie „żywy człowiek”.

Będzie to spore ułatwienie dla Polaków, którzy już mieszkają w UK i albo mają brytyjski paszport albo przyznany status osiedleńca. Jeśli w Home Office widnieją nasze poprawne dane, to na ”bramkach” nie będziemy mieli żadnych problemów.

To, co będzie ułatwieniem dla legalnie żyjących tu Polaków i innych „nie-brytyjskich” obywateli, sprawi pewną trudność turystom czy naszym rodzinom, które będą chciały nas odwiedzić.

Wprowadzony zostanie bowiem system ETA, czyli Electronic Travel Authorisation. Będzie to specjalne pozwolenie na wjazd na teren Wielkiej Brytanii, o które trzeba będzie aplikować online.

Cały system ma być bardzo uproszczony, a formalności ze strony aplikującego mają zająć do 5 minut. Na odpowiedź ze strony systemy mamy czekać do 72 godzin.

Nie dostaniemy jednak żadnego „kwitka”. Pozwolenie zostanie zapisane w specjalnej bazie, a weryfikacja nastąpi dopiero podczas przekraczania granicy – zeskanujecie paszport i jeśli dane z dokumentu zgadzają się z pozwoleniem online to bramki otworzą się i dostaniecie się do UK.

Nie wiadomo jednak, czy takie pozwolenie będzie całkowicie darmowe. Co więcej, co z osobami, które będą musiały wjechać do UK nagle i niespodziewanie?

Na odpowiedzi będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy, zanim projekt nabierze ostatecznego kształtu. A jego oficjalne wejście w życie ma nastąpić w 2025 roku.

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.