Ofgem poinformował o planowanych zmianach w ustalaniu price cap. To znakomita wiadomość praktycznie dla każdego mieszkańca UK. Dlaczego?
Nieco ponad dwa lata temu Ofgem, brytyjski regulator rynku energetycznego, wprowadził tzw. price cap. Czym jest limit, o którym mówi się od dawna w mediach?
To maksymalna kwota jednostkowa za zużyty kWh prądu oraz gazu. Wylicza się ją na podstawie średniego zużycia rocznego dla typowej rodziny na Wyspach.
Tej kwoty muszą się następnie trzymać dostawcy energii. W kwietniu tego roku doszło do największej podwyżki price cap w historii – o blisko 700 funtów.
Kolejna zmiana price cap miałaby nastąpić dopiero w październiku. Co oznacza, że do października utrzymałyby się rekordowo wysokie stawki.
A te nie odzwierciedlają już sytuacji na rynku. Energia kosztowała wyjątkowo dużo w marcu 2022. Od tego momentu ceny systematycznie spadają, a jednak klienci nadal płacą horrendalne rachunki.
Dlatego Ofgem zamierza wprowadzić rewolucyjną zmianę. Price cap miałyby być przez nich ustalany dwa razy częściej niż obecnie – czyli co 3 miesiące.
– Dzięki temu klienci byliby chronieni, a ustalone stawki bardziej odzwierciedlałyby sytuację na rynku. To też plus dla samych dostawców, którzy nie musieliby w obliczu kryzysu robić tak dużych, nierentownych zapasów energii – mówi Jonathan Brearley, dyrektor brytyjskiej instytucji regulującej.
Czy jest możliwość, że nowy price cap zostanie ustalony wcześniej, niż w październiku? Z nowego pomysłu Ofgemu wynika, że limit cenowy powinien zostać ustalony na przełomie czerwca i lipca.
Co więcej, ostateczna decyzja będzie zależała wyłącznie od zarządzających Ofgemem. Rząd dał im zielone światło w tej kwestii. Niestety, zdaje się, że będziemy musieli na zmiany poczekać jednak przynajmniej do stycznia 2023 – już poinformowano, że na październik planowane są podwyżki rzędu 800 funtów…
You must be logged in to post a comment Login