Pierwszy plan Borisa Johnsona właśnie dzisiaj został wypełniony i ostatecznie wcielony w życie. W marcu szef rządu przedstawił sposób wychodzenia z lockdownu podzielony na kilka etapów. I mimo drobnego opóźnienia, ostatecznie 19 lipca życie w UK zaczęło wracać do normalności?
Na jak długo? Na to pytanie próbują odpowiedzieć nie tylko eksperci, ale i sam Johnson. Premier przygotował bowiem nowy plan. Czego dotyczy tym razem?
Pięć punktów określonych przez premiera ma pomóc w zachowaniu obecnego stanu, a więc braku większości obostrzeń i oddalającego się widma kolejnego lockdownu w UK. Szczegóły planu ujawnia Daily Mirror.
Po pierwsze, premier apeluje o rozsądek. Mimo zniesienia większości restrykcji, każdy z nas musi zachowywać się odpowiedzialnie i pamiętać, że ma osobisty wkład w rozwój wydarzeń związanych z pandemią.
Po drugie, Johnson zamierza przyspieszyć proces szczepień. Głównym założeniem jest odległość w czasie między dawkami – obecnie wynosi maksymalnie 12 tygodni. Premier chce skrócić okres oczekiwania do 8 tygodni.
Po trzecie – kontrola na granicach. Szef rządu zaleci pozostawienie jeszcze przez dłuższy czas szczegółowych kontroli na lotniskach. Musimy więc pogodzić się z używaniem paszportów covidowych, skanowaniem kodów QR i wykonywaniem testów – zarówno przed jak i po powrocie na Wyspy.
Po czwarte – w mocy zostanie utrzymana zasada działania aplikacji Track and Trace i nadal każdy, kto otrzyma powiadomienie o kontakcie z zakażonym, powinien poddać się domowej kwarantannie. Powiadomienie to jedynie zalecenie, ale już kontakt ze strony urzędów zobowiązuje nas prawnie do 10-dni samoizolacji.
I po piąte – premier będzie wraz z ministrami regularnie przyglądał się nowym danym pandemicznym. Johnson obiecuje jednocześnie, że „wprowadzanie nowych obostrzeń będzie unikane wszędzie tam, gdzie to możliwe”. W okresach większego zagrożenia pandemią można się jednak spodziewać powrotu surowych zasad – być może tylko niektórych i na niewielkim obszarze.
You must be logged in to post a comment Login