Jakiś czas temu cały świat żył doniesieniami o Fredzie West’cie – seryjnym mordercy z Wysp, który został oskarżony o 12 zabójstw. Okazuje się, że wraz z małżonką ich ofiarami mogło paść o 20 kobiet więcej!
Fred West „działał” na terenie Wielkiej Brytanii przez 20 lat – pomiędzy 1967 a 1987 rokiem. Został oskarżony łącznie o 12 morderstw. Seryjny przestępca wybierał na swoje ofiary zazwyczaj młode kobiety.
Co więcej, wiele ze swoich zbrodni popełnił wraz z drugą małżonką – Rosemary West. Kobieta zabiła m.in. ich pasierbicę. Małżeństwo w końcu zostało wytropione przez funkcjonariuszy i ruszył wieloletni proces. W jego toku parę oskarżono jedynie o kilka z 12 zbrodni.
Rosemary została skazana na 10-krotne dożywocie. Jej mąż nie zdążył doczekać wyroku. W czasie przebywania w zakładzie w Birmingham w 1995 roku popełnił samobójstwo.
Po tylu latach na jaw wychodzą nowe, szokujące szczegóły sprawy. Jak informuje Daily Mail, państwo West mogą być odpowiedzialni za jeszcze ok. 20 morderstw młodych Brytyjek! Jak to możliwe?
Początkowo uważano, że para działała jedynie w Gloucester i okolicach. Zeznania świadków i rodzin zaginionych osób doprowadziły do niebywałego odkrycia. Fred West – prawdopodobnie głównie w pojedynkę – zabijał także na terenie Londynu, Nottingham, Birmingham, Bristol, Southampton oraz w Walii.
Zwłoki swoich ofiar Brytyjczyk miał palić, a szczątki zakopywał w dobrze ukrytych miejscach. Nigdy jednak nie transportował ciał na dużą odległość, aby nie zostać przyłapanym przez patrol policji.
– To straszne odkrycie. Trzeba będzie przekopać akta z 20 lat i namierzyć zgłoszone wtedy zaginięcia osób, które pasują do profilu ofiar Westa. Z drugiej strony być może da to jakieś ukojenie ich bliskim – mówi Colin Sutton, detektyw, który zajmował się sprawą seryjnego mordercy wiele lat temu.
You must be logged in to post a comment Login