Connect with us

Bez kategorii

Niespodziewana decyzja! Koniec z wizami i paszportami, wszyscy Polacy będą mogli podróżować tylko na dowodzie osobistym!

Published

on

W ostatnich dniach do mediów wyciekła informacja, z której ucieszy się każdy Polak na świecie. Zmieniają się zasady przekraczania granic, a nasi rodacy zostali tu bardzo wyróżnieni!

Zasady przekraczania granic to temat, którym od kilku lat żyli Polacy w UK. Po Brexicie stało się jasne, że dostanie się na Wyspy będzie trudniejsze niż dotychczas.

Przypominamy, że na dowodach osobistych podróżować mogą tylko osoby z przyznanym settled lub pre-settled status. Wszyscy pozostali muszą okazać paszport na granicy – inaczej nie zostaną wpuszczeni do Wielkiej Brytanii.

Tu zasady pozostają niezmienione. Łatwiej będzie się jednak wydostać z kraju. Nowa zasada nie dotyczy jednak wszystkich imigrantów, a jedynie Polaków!

Okazuje się bowiem, że władze Turcji zlikwidowały obowiązek aplikowania o wizę dla naszych rodaków. Dotychczas taki dokument należało uzyskać przy każdym przekroczeniu granicy tureckiej – nawet w celach turystycznych.

To wiązało się oczywiście z dodatkowym wydatkiem. Ponadto należało okazać paszport i tylko na takim dokumencie wpuszczano nas do Turcji.

Teraz będzie znacznie łatwiej. Polacy, bez względu na kraj wylotu, na tureckiej granicy będą musieli okazać jedynie dowód osobisty. I tyle – mogą cieszyć się urokami tego ciepłego kraju.

Decyzja lokalnych władz ma zapewne związek z chęcią przyciągnięcia do znanych kurortów polskich turystów. Nawet, jeśli nowe rozwiązanie jest nieco „interesowne”, to może warto z niego skorzystać?

Biorąc pod uwagę obecne ceny w biurach podróży, Turcja jawi się jako jeden z najatrakcyjniejszych kierunków na wakacyjny urlop. A przy braku formalności podróż tam będzie bezproblemowa i tańsza niż dotychczas.

Click to comment

You must be logged in to post a comment Login

Leave a Reply

Bez kategorii

PĘKNIECIE ZE ŚMIECHU! Tak Johnson wytłumaczył się z organizacji koronaparty…

Published

on

Brytyjski premier Boris Johnson zaprzeczył we wtorek zarzutom, że skłamał w parlamencie na temat imprezy w ogrodzie rezydencji na Downing Street w czasie restrykcji covidowych i oświadczył, że nikt mu nie powiedział, iż było ono wbrew zasadom.

W poniedziałek były główny doradca Johnsona, Dominic Cummings napisał na swoim blogu, że premier wiedział o planowanej imprezie w ogrodzie w dniu 20 maja 2020 r., był ostrzegany, iż byłoby to złamaniem restrykcji i zgodził się na nią. Cummings dodał, że zaprzeczając temu w minioną środę w Izbie Gmin, Johnson skłamał, a on może to, co napisał, zeznać pod przysięgą.

“Kategorycznie mówię, że nikt mi o tym nie powiedział, nikt nie powiedział, że jest to wbrew regułom, że odbywa się coś, co nie jest wydarzeniem związanym z pracą, ponieważ szczerze mówiąc, nie mogę sobie wyobrazić, by się odbyło lub by pozwolono na to, gdyby było to sprzeczne z zasadami. Pamiętam, że poszedłem do ogrodu na około 25 minut, na coś, co jak zakładałem, jest imprezą służbową, i rozmawiałem z pracownikami, dziękując im. Następnie wróciłem do mojego biura i kontynuowałem pracę” – powiedział Johnson w czasie wizyty w jednym z londyńskich szpitali zapytany o zarzuty Cummingsa.

Podkreślił, że dokładnie to powiedział zeznając w dochodzeniu prowadzonym przez wysoką rangą urzędniczkę służby cywilnej Sue Gray. Zapytany, czy zrezygnuje ze stanowiska, jeśli dochodzenie wykaże, iż skłamał w parlamencie, odparł: “Zobaczmy, co powie raport”.

Jak dodał, gdy uświadomił sobie, że spotkanie nie było związane z pracą, powinien był powiedzieć ludziom, żeby się rozeszli, i zapewnił, że “pokornie przeprasza” za błędne decyzje, które zostały wówczas podjęte. Oświadczył również, że e-maila z zaproszeniem wysłanym przez jego prywatnego sekretarza Martina Reynoldsa widział dopiero, kiedy zostało to ujawnione przez media. W mailu tym, wysłanym do ponad 100 pracowników Downing Street, Reynolds napisał, by skorzystać z ładnej pogody i spotkać się na kilka drinków z zachowaniem dystansu społecznego i zachęcił, by przynieść ze sobą własny alkohol. Ostatecznie na spotkaniu było ok. 40 osób.

Wcześniej we wtorek zastępca premiera i minister sprawiedliwości Dominic Raab powiedział, że premier, któremu by udowodniono celowe kłamstwo w parlamencie, “zazwyczaj” podaje się do dymisji. Jak jednak zastrzegł, Johnson jasno się wyraził, że nie wiedział wcześniej o tym wydarzeniu, zatem uważa on, że pozostanie na stanowisku jeszcze przez wiele lat.

Tymczasem po raz pierwszy od kilku dni, gdy w sprawie przyjęć na Downing Street wypłynęły nowe fakty, wypowiedział się minister finansów Rishi Sunak, który jest jednym z dwójki faworytów do zastąpienia Johnsona. Jego długie milczenie i brak publicznego wsparcia dla premiera zostały zauważone przez media. W krótkiej rozmowie z brytyjskimi mediami zapewnił, że wierzy w wersję przedstawioną przez premiera i popiera jego prośbę o cierpliwość do czasu zakończenia śledztwa Sue Gray, ale na pytanie, czy nadal popiera premiera, nie odpowiedział.

bjn/ mal/

Continue Reading

Bez kategorii

Na pokład Ryanair’a dostaniesz się tylko po szczepieniu?! Szef linii lotniczych dał jasną odpowiedź

Published

on

W Warszawie odbyła się konferencja z udziałem szefa linii lotniczych Ryanair. Michael O’Leary wypowiedział się na temat obowiązku szczepień wśród pracowników i samych pasażerów.

Podróżowanie w czasach pandemii zmieniło się nie do poznania. Testy, formularze, paszporty covidowe, kolejki, opóźnienia i odwołane loty – na to wszystko muszą być gotowi pasażerowie.

W trakcie okazało się, że najważniejsze z tego wszystkiego są paszporty covidowe, czyli certyfikaty szczepień. Ich posiadanie lub nie determinuje obostrzenia, jakie dotkną nas po wylądowaniu w danym kraju. Pojawiła się jednak groźba, że podróżowanie dla osób niezaszczepionych stanie się zakazane!

Pierwszą przesłanką były decyzje linii lotniczych o wprowadzeniu obowiązku szczepień wśród załogi – pilotów i stewardess. Na taki ruch zdecydowały się na tylko bardziej „egzotyczne” linie jak Qantas, ale również bardzo bliski Polaków w UK Wizz Air! Czy w końcu szefowie przewoźników zdecydują się na wpuszczanie na pokład jedynie zaszczepionych pasażerów?

Na razie taka decyzja nie zapadła i jeśli wierzyć słowom Michael’a O’Leary – takie regulacje nie są planowane na pokładach Ryanair’a. – Nie chcemy wprowadzać zasad, w myśl których nasi pasażerowie musieliby być zaszczepieni, aby korzystać z naszych usług. Nie planujemy również tego rodzaju regulaminu wobec naszych pracowników. I tak widzimy, że większość z nich jest zaszczepiona – powiedział szef irlandzkich linii.

O’Leary powiedział jednocześnie, że chętnie widziałby obowiązek legitymowania się paszportem covidowym np. w klubach, restauracjach i innych miejscach publicznych. Szef Ryanair’a uważa, że to byłaby dobra metoda do przekonania młodych ludzi do szczepień.

Podejrzewamy jednak, że za taką wypowiedzią kryje się też własny interes. Im więcej zaszczepionych osób, tym większa szansa, że rządy poszczególnych państw będą luzować obostrzenia – w tym te związane z lotnictwem, a więc branżą, która przynosi O’Leary’emu ogromne zyski.

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.