O sprawie informuje serwis Daily Mail. Od pewnego czasu mieszkańcy południowo-zachodniej Anglii zgłaszali na policję niepokojące zdarzenia.
Chodziło głównie o umierające bez znanej przyczyny zwierzęta. I nie dotyczyło to tylko stworzeń trzymanych na farmach, jak np. owce. Z relacji mieszkańców wynika, że ofiarą „nieznanej siły” padały także domowe pupile!
Funkcjonariusze nie potrafili wyjaśnić, jaka jest przyczyna nietypowych wydarzeń. Podejrzewano nawet celowe otrucia.
Zdaje się jednak, że zagadka została rozwiązania – co jednak nie oznacza likwidacji problemu. Chris i Wendy Bebbington, mieszkający w hrabstwie Cheshire, nagrali przypadkowo na kamerę przemysłową biegające nieopodal ich domu zwierzę.
Po graficznych poprawkach i obejrzeniu materiału przez ekspertów okazało się, że to czarna pantera! Naukowcy nie potrafili jednak określić, czy to lampart czy jaguar. W obu przypadkach należy jednak zachować daleko idącą ostrożność.
Czarna pantera to w obu przypadkach niezwykle drapieżny osobnik. Długość ciała osiąga nawet 1,5 metra, a waga w skrajnych przypadkach nawet ponad 100 kilogramów!
Co więcej, jest piekielnie szybki i z łatwością dogoni swoją ofiarę – nawet uciekającą samochodem!
Lokalne władze mają teraz ogromny problem. Złapanie wspomnianego osobnika będzie stanowiło nie lada wyzwanie. Jednocześnie trzeba działać szybko, aby nie stworzenie nie wyrządziło dalszych szkód.
Mieszkańcy zastanawiają się jednak, skąd czarna pantera wzięła się u nich! Gatunek ten występuje najczęściej w Ameryce i Afryce, czasem w Azji. Z kolei w okolicy nie ma zoo, z którego zgłoszono by zaginięcie jakiegokolwiek zwierzęcia. Trudno też wyobrazić sobie, że drapieżnik uciekł np. z nielegalnej farmy.
WARTO WIEDZIEĆ: Polak robi furorę w brytyjskiej telewizji! Widzieliście już jego nowy look?
DOMPOLSKI.UK PISAŁ RÓWNIEŻ O: Miesiąc bez opłat za czynsz i internet? Lokalne władze mają niespodziankę dla mieszkańców!
You must be logged in to post a comment Login