8 marca do szkół w Wielkiej Brytanii powróciły dzieci. Boris Johnson nazwał ten dzień przełomowym w procesie wychodzenia z obowiązującego wciąż lockdownu.
Sytuacja związana z pandemią w UK poprawia się z dnia na dzień, a na początku tego tygodnia dzień przyrost nowych zakażeń koronawirusem na Wyspach wyniósł nieco ponad 4000. To najniższy wynik od końcówki września zeszłego roku!
Podobnie ma się sprawa ze współczynnikiem zgonów wywołanych przez Covid-19. W ostatnim czasie statystyka ta spadła o blisko 40 procent!
Wraz z poprawiającą się sytuacją, z różnych stron w UK słychać głosy nawołujące do szybszego znoszenia obostrzeń i wychodzenia z lockdownu w Wielkiej Brytanii. Czy tak rzeczywiście się stanie?
Boris Johnson nie pozostawia wątpliwości – na razie nie ma mowy o zmianach w zaplanowanym harmonogramie! Premier przypomina, że w sprawach związanych z pandemią trzeba być podwójnie ostrożnym.
– Powrót dzieci do szkół to milowy krok, ale nie można zapominać, że taki ruch może za jakiś czas być widoczny w statystkach zakażeń. Takie ryzyko jest wliczone w mój plan, ale na większe nie możemy sobie pozwolić – mówi Johnson.
W podobnym tonie wypowiada się dr Jenny Harries, przedstawicielka Public Health England. – Obecne liczby napawają optymizmem. Ale to jednocześnie moment, w którym znienacka może nadejść trzecia fala pandemii.
Harries cieszy się również z bardzo sprawnie przeprowadzanego procesu szczepień, ale rozumie jednocześnie władze, które czekają na wyraźny spadek w liczbie zajętych z powodu koronawirusa łózek szpitalnych.
Wygląda na to, że na razie musimy uzbroić się w cierpliwość. Kolejna data graniczna planu Johnsona to 29 marca – wtedy wróci m.in. „reguła sześciu” oraz możliwość uprawiania sportu na świeżym powietrzu.
You must be logged in to post a comment Login