W weekend na lotniskach w UK działy się niespotykane rzeczy. Mamy dla Was najnowsze informacje, w których portach lotniczych sytuacja jest najtrudniejsza.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że kryzys lotniczy na Wyspach nie zakończył się. Ba, nie widać nawet jego końca.
Linie lotnicze zaczęły mieć problemy tuż przed Wielkanocą. Wtedy na lotniskach zaczęły się tworzyć ogromne kolejki, samoloty miały spore opóźnienia, a podróżni mieli problem nawet z otrzymaniem walizki po wylądowaniu!
Mimo tego, że zarówno linie lotnicze, jak i zarządzający lotniskami mieli dużo czasu na zażegnanie problemu, nic się nie zmieniło. Co więcej, w niektórych miejscach jest gorzej niż kilka tygodni temu!
Jak informują brytyjskie media, w miniony weekend znowu najtrudniejsza sytuacja była w Manchesterze. Aż trudno uwierzyć w to, co się tam działo.
Pasażerowie jednego z lotów czekali w budynku… 7 godzin! W tym czasie powiedziano im, że do wylotu brakuje „jedynie”… pilota! To nie żart – ponad 150 osób czekało na pilota, aby wylecieć z kraju.
Jak się później okazało, ich lot został wcześniej odwołany. SMS z taką informacją nie dotarł jednak do żadnego z podróżnych, a przez błąd systemu informatycznego o niczym nie wiedzieli także pracownicy lotniska.
Podobnie było tydzień temu, kiedy easyJet zrzucił na system i serwery winę za odwołanie kilkuset lotów. Tym samym zrzucił z siebie odpowiedzialność za dodatkowe koszty poniesione przez pasażerów – np. za hotele.
Problemy mieli też chcący polecieć z Londynu do Belfastu. Na lotnisku Gatwick powstało takie zamieszanie, że przedstawiciele easyJet odesłali swoich klientów… do innego przewoźnika!
Ten jednak nie pomógł – jedyny lot do Belfastu w weekend organizował Aer Lingus, ale był już całkowicie zabookowany. To oznaczało, że ponad setka osób musiała szukać alternatywnej drogi do domu lub czekać… do wtorku.
Źle dzieje się też w Irlandii. Na lotnisku w Dublinie powstała taka kolejka, że pasażerowie ustawiali się w niej na 300 metrów od wejścia do terminala!
You must be logged in to post a comment Login