Premier Boris Johnson zapowiedział powstanie specjalnego rejestru właścicieli nieruchomości na Wyspach. Za odmowę wpisania się do niego grozić będzie konfiskata domu oraz 5 lat więzienia!
Wszystko ma związek z wojną na Ukrainie, jednak dotknie każdego mieszkania Wielkiej Brytanii. W UK ukrywa się bowiem wieku rosyjskich oligarchów.
Tajemnicą poliszynela jest, że mają nieruchomości o wartościach kilkudziesięciu milionów każdy, ale ukrywają to przed władzami i opinią publiczną. Domy i inne budynki kupują na członków rodziny lub spółki zarejestrowane na inne nazwiska.
Pod przykrywką czerpią jednak spore zyski, np. z wynajmu. Koniec z tym. Już jakiś czas temu miał powstać rejestr właścicieli nieruchomości na Wyspach, ale temat upadł. Wojna na Ukrainie sprawiła, że Boris Johnson zapowiedział rychła reanimację tej kwestii i wprowadzenie w życie niezbędnych zmian.
Mimo że działania są wymierzone w rosyjskich oligarchów i osoby, które np. próbują uniknąć płacenia stosownych podatków, to jednak zmiany dotkną każdego z nas. Do rejestru trzeba będzie się bowiem obowiązkowo zapisać.
Obowiązek ten będzie dotyczył także spółki, które mają w portfolio jakieś nieruchomości. Będą musiały wyszczególnić, kto czerpie realne zyski np. z podnajmu. A co z osobami, które do rejestru nie będą chciały się zapisać lub zapomną o takiej regulacji?
Kary mają być surowe. Jeśli pomimo wezwania do zapisania się nie zrobimy tego, to grozić nam będzie nawet konfiskata nieruchomości – także tych prywatnych. A jeśli w wyniku śledztwa zostaną ujawnione np. nieuregulowane kwestie podatkowe, to właścicieli domów czeka sprawa sądowa z możliwością spędzenia w celi do 5 lat!
Przypominamy, że od 6 lat działa już inny rejestr, który ma zapobiec machlojkom finansowym. To spis tzw. osób decyzyjnych w spółkach limited. Każdy może tam zajrzeć, ponieważ dane są publiczne – włącznie z adresem korespondencyjnym.
You must be logged in to post a comment Login