Boris Johnson w zeszłym roku ogłosił 10-punktowy plan, którego celem jest uczynić Wielką Brytanię bardziej ekologiczną. Jednym z punktów, który wielu może się nie spodobać polega na wymianie 600 tys. pomp ciepła rocznie do 2028 roku. Co w tym złego? To, że mieszkańcy UK będą musieli pokryć koszty wymiany tych pomp.
Jak informuje The Sun, 5 milionów gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii zagrożonych sporymi wydatkami w przyszłości. Według ekspertów branżowych instalacja pomp ciepła może spowodować „poważne komplikacje” w niektórych gospodarstwach i kosztować około 2500 funtów.
Skąd aż tak wysokie koszty? Wiele domów wybudowanych od lat siedemdziesiątych zostało wyposażonych w „mikrorurowe” przewody centralnego ogrzewania. Oznacza to, że średnica rur jest mniejsza niż 15 mm, a zwykle wynosi 8 lub 10 mm, podczas gdy nowe pompy ciepła wymagają średnicy co najmniej 22 mm.
Przewody rurowe odpowiadające za centralne ogrzewanie zwykle ukryte są pod podłogą. Tak więc wymiana ich może być bardzo kłopotliwa, a przez to kosztowna. Szacuje się, że łączna kwota wydatków poniesionych przez wszystkie gospodarstwa wynosić będzie około 12,5 mld funtów.
„Wielka Brytania ma jeden z najbardziej zróżnicowanych zasobów budowlanych na świecie, a próba rozwiązania uniwersalnego dla wszystkich jest nierealna. W rzeczywistości wraz z masowym wprowadzaniem pomp ciepła miliony właścicieli domów mogą doświadczyć poważnych komplikacji” – powiedział Stewart Clements, dyrektor Rady ds. Przemysłu Ogrzewnictwa i Ciepłej Wody
Wprowadzenie pomp ciepła jest częścią strategii, aby ogrzewanie domów stało się bardziej ekologiczne. „Zielona rewolucja przemysłowa” ma zostać całkowicie zrealizowana do roku 2050.
Rada Przemysłu Ogrzewnictwa i Ciepłej Wody stworzyła „białą księgę” , aby poinformować rząd jak właściciele gospodarstw mogą uniknąć wysokich kosztów wymiany przewodów grzewczych. Przedstawia ona szereg alternatyw dla strategii pomp ciepła Borisa Johnsona.
You must be logged in to post a comment Login