Podano harmonogram ewentualnych odłączeń gospodarstw domowych w UK od prądu w czasie tegorocznej zimy. Lepiej go sprawdzić zawczasu!
Na Wyspach nadal trwa kryzys energetyczny. Nie mowa jedynie o wysokich kosztach prądu i gazu.
Możliwe, że Wielka Brytania będzie musiała mierzyć się z niedoborami gazu. To oczywiście wszystko przez konflikt w Europie i działania Rosji, która dyktuje rynkowe warunki.
Może się więc okazać, że zapotrzebowanie w danych okresach będzie wyższe niż możliwości elektrowni! Co wtedy?
Wtedy czeka nas blackout, czyli dosłownie odłączenia od sieci energetycznej. Nie będzie działać żadne urządzenie elektryczne.
Problem w tym, że wielu z nas nie będzie miało także w tym czasie ogrzewania – przecież boiler, oprócz gazu, potrzebuje też prądu, żeby mógł normalnie pracować.
Wiadomo już, jaki plan mają władze, aby zaradzić tej sytuacji. Poziom 1 polegać będzie na namawianiu mieszkańców do racjonalnego użycia prądu w czasie największego zapotrzebowania.
Poziom 2 to nałożenie na poszczególnych dostawców obowiązku obniżenia przesyłu prądu o kilka lub nawet kilkanaście procent.
I ostatni poziom to obowiązkowe wyłączenia sieci energetycznej. Podano już nawet harmonogram, dzięki któremu wiemy, kiedy możemy spodziewać się braku prądu.
Mało kto wie, że cała Wielka Brytania podzielona jest na tzw. 18 bloków energetycznych, coś na kształt hrabstw. Te bloki są oznaczone literami począwszy od A.
Wspomniany blok, do którego należymy, powinien być zapisany na rachunki za energię. Jeśli go tam nie znajdziecie, warto skontaktować się z dostawcą prądu i gazu, aby upewnić się, pod jaki blok podlegamy.
A z poniższego harmonogramu dowiecie się, kiedy planowane są wyłączenia prądu dla poszczególnych bloków. Dla przykładu, jeśli należycie do bloku A, to prądu nie będziecie mieli w niedziele i poniedziałku od 0:30 do 3:30 w nocy oraz w środy między godziną 15:30 a 18:30.
Pamiętajcie jednak, że wspomniany harmonogram zakłada odłączenia od sieci na poziomie 1%. Jeśli konieczne będzie zwiększenie tego poziomu, to należy liczyć się z kolejnymi 3-godzinnymi przerwami w ciągu tygodnia.