Connect with us

Rozrywka

Dlaczego wtyczki w UK są inne od polskich? Tego na pewno nie wiedzieliście!

Published

on

Na świecie wyróżniamy 14 rodzajów wtyczek i gniazdek elektrycznych stosowanych w budownictwie mieszkalnym. Oznaczane są literami alfabetu od A-M (niekiedy dolicza się do nich też 15. tajlandzki typ O). Dominującą część Europy stanowią dwu-bolcowe wtyczki typu C, E i F. Niektóre kraje m.in. Włochy i Szwajcaria posiadają nieco odmienne, trzy-bolcowe modele lecz nie różnią się one wszystkie między sobą aż tak bardzo jak brytyjski – uważany za najbezpieczniejszy na świecie – typ G.

Wielka Brytania wybiła się od reszty kontynentu nie tylko swoimi własnymi gniazdkami i wtyczkami; mieszkańcy Wysp stosują także nietypowy układ obiegu kabli w instalacji elektrycznej, a napięcie prądu oraz kolory okablowania dopiero niedawno zostały ujednolicone z resztą Europy. Aby dowiedzieć się dlaczego Brytyjczycy stosują tak swoiste rozwiązania w dziedzinie elektryczności musimy wybrać się w podróż po elektryfikacji Wielkiej Brytanii.

Pierwszy raz termin “electric” w znaczeniu “niczym bursztyn” użył w 16. wieku brytyjski fizyk William Gilbert w swej pracy naukowej De Magnete. Gilbert badając właściwości bursztynu dowiódł, że podczas pocierania uwalniają się w nim właściwości przyciągające inne przedmioty.

Pierwotnie słowo to określało substancje, które podobnie jak bursztyn przyciągały inne przedmioty. Kilkadziesiąt lat później dwaj Brytyjczycy Francis Bacon i Thomas Browne rozsławili termin elektryczność w szerszym pojęciu zjawisk fizycznych. Jednak do pojęcia elektryczności jaką znamy dziś musiały upłynąć jeszcze trzy następne stulecia.

Przenieśmy się w czasie do drugiej połowy 19. wieku. Na kartach historii w dziedzinie ogólnopojętej elektryczności zdążyło już zapisać się wiele wybitnych nazwisk: francuski Ampere, włoski Volta, amerykański Franklin czy brytyjski Faraday.

Wszystkie dotychczas poznane odkrycia i wynalazki odegrały znaczącą rolę w rozwoju nauki, przemysłu, technologii i inżynierii lecz  prawdziwą iskrą, która rozpędziła bieg ku elektryfikacji nowożytnego świata było wynalezienie oświetlania elektrycznego, a co za tym idzie – doprowadzenie prądu do budynków mieszkalnych.

Boom gospodarczy lat 60. na Wyspach odzwierciedlił się m.in. w budownictwie. Zapotrzebowanie na nowe budynki mieszkalne pokryło się z zapotrzebowaniem na miedź, której nastąpił deficyt. Elektryczność, która stała się standardem w domach wówczesnych Brytyjczyków, wymagała użycia niezliczonej ilości kabli, czyli miedzi.

Aby poradzić sobie z tą sytuacją Brytyjczycy wynaleźli nowy sposób obiegu kabli. Dotychczas każde gniazdko było bezpośrednio połączone z główną skrzynką bezpieczników, co wymagało użycia dość sporej ilości przewodów. Zastosowano nową metodę – obiegową; od tamtej pory każda z kilku linii kabli obejmować miała kilka gniazdek naraz, co pozwoliło zaoszczędzić ok. 30% materiału. Problem bezpieczników rozwiązano w sposób dość nietypowy, otóż umieszczono je bezpośrednio we wtyczkach. Dodatkowo, każde gniazko wyposażono w pstryczek włącz/wyłącz (On/Off).

Nowy system okazał się niebywale bezpieczny dla obywateli. Gdy nastąpiła awaria jakiegoś sprzętu elektrycznego np. suszarki, bezpiecznik we wtyczce natychmiastowo odcinał drogę awarii do systemu głównego, dzięki czemu ta metoda jest stosowana po dziś dzień.

W drugiej połowie 20. wieku nadszedł czas na wprowadzenie nowego, bezpieczniejszego rodzaju wtyczki – modelu BS1363.

Typ wtyczki, który królował na Wyspach do lat 50. – znany jako BS546 – już oficjalnie wycofany z użycia, nadal można spotkać. Używany jest m.in. w budynkach chronionych, lub o wartosci historycznej np. w muzeach czy teatrach. Wtyczki te, również 3-bolcowe zostały wycofane z powodu niejednolitej mocy jaką dostarczały. Niektóre były dostosowane do 2Amp, a inne do 5Amp lub 15Amp.

Jednakże trzy-bolcowe wtyczki nie były jedynymi jakie panowały na Wyspach; na początku 20.wieku tworzono jedno- oraz dwu-bolcowe. Uziemienie stało się standardem dopiero w drugiej połowie 20.wieku.

Za czasów Imperium Wielka Brytania wprowadziła wtyczki BS 546 do swoich dominium i krajów zależnych. Popularne były m.in. w Pakistanie, RPA, Namibii, Sri Lance, Hong Kongu czy Singapurze, w niektórych z nich np. w Indiach są używane po dziś dzień.

Francuzi, jedni z najlepszych w Europie z wiedzy elektrotechnicznej, połączyli swoje siły z innymi krajami m.in z Niemcami – postawili oni na wtyczki 2-bolcowe. W krajach, w których Francja miała swoje kolonie, głównie afrykańskich np. Maroko, przyjął się europejski model wtyczek.

W dzisiejszym świecie wyraźnie widać jak wojna Edisona z Teslą zaznaczyła swoją geopolityczną granicę elektryczności. Większość krajów obu Ameryk, Japonia i kilka mniejszych wyspiarskich państw stosują napięcie niskie – 100-127V (co prawda u większości z nich jest poprowadzona linia podwójna z AC, wszak wysokie zapotrzebowanie na prąd jest normą w dzisiejszych czasach) natomiast reszta świata preferuje wysokie – 220-240V.

W 2003 roku Unia Europejska narzuciła ujednolicone napięcie prądu dla wszystkich swoich krajów – 230V. Kraje europejskie podwyższyły swój limit z 220V, natomiast UK zmniejszyło z 240V.

W 2004 roku Wielka Brytania wprowadziła zmianę kolorów okablowania w celu zharmonizowania kolorów brytyjskich z unijnymi, jak i w celu zapewnienia spójności i uniknięcia nieporozumień. Standaryzacja kolorów kabli nastąpiła w niedalekiej przeszłości dlatego w dzisiejszych brytyjskich domach bardzo często można spotkać różne oznakowania przewodów (głównie w starym budownictwie) zarówno tych sprzed 2004 roku jak i sprzed 1977 roku.

Dziś brytyjski, jakże odmienny od europejskiego, model instalacji elektrycznej zdumiewa, fascynuje, intryguje, a czasem nawet śmieszy obcokrajowców lecz mimo swoich chaotycznych i nieco mozolnych początków w zaadoptowaniu się na Wyspach wzniósł się do rangi jednego z najbezpieczniejszych systemów instalacji elektrycznych na świecie.

Źródło: https://www.dlaczegobrytyjczycy.com/2021/01/dlaczego-brytyjczycy-maja-inne-wtyczki.html

Click to comment

You must be logged in to post a comment Login

Leave a Reply

Rozrywka

Oto TOP 50 najgorszych imion, jakie rodzic może dać dziecku w UK! Wy też widzicie „polski” akcent?

Published

on

Grupa ekspertów z UK przeanalizowała imiona nadawane dzieciom na Wyspach i stworzyła listę TOP50 najgorszych, na jakie może zdecydować się rodzic.

Młody rodzic zawsze staje przed trudnym zadaniem – jakie imię nadać swojemu dziecku. Często wybieramy imiona, które są tradycyjne w rodzinie, np. nazywamy syna po dziadku.

W ostatnim czasie popularność zyskały także wśród Polaków historyczne imiona, np. Henryk czy Franciszek. Przeżywają swoją drugą młodość, bowiem były popularne dziesiątki lat temu, a w latach 90. ich popularność drastycznie spadła.

Żyjemy jednak w takich dziwnych czasach, że wielu młodych rodziców kieruje się modą. I nadają imiona np. po bohaterach seriali i filmów. W myśl zasady – im dziwniejsze, tym lepiej.

Mało kto jednak myśli, jaki kłopot będzie miało dziecko w szkole – jego rówieśnicy nie zrozumieją mody i mogą takie imię wyśmiewać. A taki problem będzie się ciągnął za daną osobą przez całe życie.

Grupa ekspertów z UK przeanalizowała takie imiona, które w ostatnich miesiącach były nadawane na Wyspach. I stworzyła listę takich, których rodzice powinni unikać.

Wśród imiona żeńskich są m.in. Alexa (po urządzeniu Amazona), Baby (które w j. ang. ma wiele znaczeń) czy Chardonnay (po słynnym szampanie). Niektórzy rodzice decydują się na L’Oreal czy Maybelline – i nie mówimy o zakupach w Bootsie, nadal mowa o imionach dla dzieci…

Z kolei w przypadku narodzin syna, opiekunowie nadają takie imiona jak Hitler (tak, tak – Hitler, nie Adolf), Lucifer, Spartacus czy… Dick – tu chyba wyjaśnień nie potrzeba.

W sprawie pojawił się też na moment „polski wątek”. W TOP50 męskich imion jest bowiem Inspektor. Polacy w komentarzach m.in. na łamach Daily Mirror czy Daily Star wyśmiali ranking i pisali, że „nie spotkali jeszcze nikogo w Polsce z takim imieniem”. Jak to bywa w przypadku naszych rodaków, przewijały się komentarze w stylu: „ale bzdura”.

Spieszymy więc z wyjaśnieniem. Imię Inspektor, mimo polskiego brzmienia, ma swoje korzenie w Nigerii. A niedawno znana para celebrytów nadała swojemu dziecku imię „Pilot Inspektor”. I nie, nie chodzi o „polskiego” pilota. 😊

A Wy znacie inne takie imiona? Pochwalcie się w komentarzach!

TOP 50 najgorszych imiona dla chłopca

  • Abaddon
  • Adolf
  • Anous
  • Ajax
  • Akuji
  • Arthur
  • Arlo
  • Bart
  • Bear
  • Bob
  • Boris
  • Boss
  • Brian
  • Buster
  • Cannon
  • Cletus
  • Champ
  • Chandler
  • Danger
  • Dennis
  • Dick
  • Diesel
  • Doyle
  • Ebolah
  • Edwood
  • Elmo
  • Geoffrey
  • George
  • Graham
  • Hitler
  • Inspektor
  • Jax
  • Jedi
  • John
  • Justin
  • Keeler
  • Kevin
  • King
  • Legend
  • Louis
  • Lucifer
  • Nigel
  • Sadman
  • Satan
  • Simon
  • Sonny
  • Spartacus
  • Stormy
  • Yugo

TOP 50 najgorszych imion dla dziewczynki

  • Alexa
  • Aliviyah
  • Alice
  • Apple
  • Appaloosa
  • Arabella
  • Ahmiracle
  • Any
  • Aimee
  • Baby
  • Beberly
  • Blaykelee
  • Boomquifa
  • Chardonnay
  • Deirdre
  • Delilah
  • Elizabreath
  • Emmi
  • Ethel
  • Fanny
  • Flora
  • Helga
  • Hellzel
  • I’munique
  • Jerica
  • Karen
  • Lana
  • L’Oreal
  • Mattel
  • Maybelline
  • Mercedes
  • Merica
  • Mia
  • Nevaeh
  • North
  • Panthy
  • Phelony
  • Precious
  • Princess
  • Sassi
  • Skye
  • Sidero
  • Star
  • Thana
  • Tracey
  • Tu Morrow
  • Varaminta
  • Vejonica
  • Yuu

Continue Reading

Rozrywka

Wybrano angielskie słowo roku 2022! Nie zgadniecie, co to oznacza…

Published

on

Przedstawiciele Cambridge Dictionary poinformowali o wyborze tzw. słowa roku w języku angielskim. Mieszkańcy UK przecierają oczy ze zdumienia.

Co 12 miesięcy Cambridge Dictionary wybiera tzw. słowo roku. Jest to wyraz, który wzbudził w tym czasie szczególne zainteresowanie – był wielokrotnie używany, przewijał się w mediach czy np. w młodzieżowym slangu.

W tym roku padło na słowo „homer”. I dla mieszkańców UK pojawił się problem z interpretacją.

Homer może bowiem oznaczać kilka rzeczy. Przede wszystkim kojarzy się z postacią z mitologicznej Odysei. Ponadto homer to także udomowiony gołąb

Słowa „homer” użyjemy także odnosząc się do niewielkiej pracy domowej, którą komuś zleciliśmy i zapłaciliśmy za nią. Jeszcze inna interpretacja mówi o staro-hebrajskiej jednostce – homer to blisko 400 litrów.

Ale to jeszcze nie to. Okazuje się, że trzeba sięgnąć do amerykańskiej wersji języka angielskiego. Co więc oznacza słowo „homer”?

Wywodzi się z popularnej gry w baseball. Homer to uderzenie tak silne, że piłka wylatuje poza boisko, a zawodnik może bez wysiłku obiec każdą bazę i zdobyć punkt dla swojej drużyny.

Czemu więc słowo, które znane jest tylko wielbicielom baseballu w USA zostało wybrane „słowem roku 2022”? Musimy cofnąć się do maja tego roku.

Trwają rozgrywki w popularnej grze na smartfony – Wordle. Setki tysięcy osób dziennie próbują zgadnąć jedno, pięcioliterowe słowo. Niektórzy mają na koncie pobite wszystkie rekordy – aż do 5 maja.

Wtedy w grze Wordle trzeba było odgadnąć słowo homer. I pojawił się problem, bowiem osoby posługujące się brytyjską odmianą języka angielskiego nie miały szans na poprawną odpowiedź.

Ba, również wielu Amerykanów miało z tym problem. Według wyszukiwarki Google, w ciągu pierwszego tygodnia maja słowo „homer” było wyszukane blisko 80 tysięcy razy.

Przedstawiciele Cambridge Dictionary uznali, że to wystarczy, aby ogłosić najpopularniejsze słowo w 2022 roku. Ale osobiście nie to słowo podobało nam się najbardziej.

Oprócz słowa roku, do wspomnianego słownika dodano kilka fraz. Wśród nich jest m.in. shrinkflation. Wiecie co to oznacza? To moment, w którym cena danego towaru pozostaje bez zmian, ale zmienia się jego objętość/waga – oczywiście na niższą. W obliczu sytuacji gospodarczej na świecie, to słowo zdecydowanie bardziej oddaje obecne nastroje…

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.