Connect with us

Rozrywka

Dlaczego Brytyjczycy instalują rury odpływowe na zewnątrz budynków? Odpowiadamy na nurtujące od lat pytanie!

Published

on

Rury odpływowe na zewnątrz budynków mieszkalnych w Wielkiej Brytanii wprawiają w zdumienie niejednego obcokrajowca. Widzimy je zarówno w domach modernistycznych jak i tych wiekowych. Intrygują, kłują w oczy i zmuszają nas do zadania prostego, ale jakże nurtującego pytania: Dlaczego nie zamontowano ich wewnątrz budynków?

Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie zagwarantowała wszystkim obywatelom równy dostęp do czystej wody pitnej i odbiór domowych ścieków przez bezpieczną dla zdrowia i środowiska sieć kanalizacyjną. Po epidemiach jakie nawiedziły Wyspy i odkryciu zależności między nimi a czystością wód, regulacje dotyczące ochrony gospodarki wodnej zaostrzyły się do najwyższego stopnia w porównaniu z innymi krajami świata tego okresu.

W 1848 i 1875 roku weszły w życie ustawy o zdrowiu publicznym – Public Health Acts, w których rząd zagwarantował wszystkim obywatelom równy dostęp do uzdatnionej wody pitnej, a wszystkim tym, którzy posiadali domy wyposażone w urządzenia sanitarne podłączenie ich do bezpiecznego, miejskiego systemu kanalizacyjnego.

Pierwotnie rurę odprowadzającą nieczystości z toalety prowadzono poprzez wydrążony w ścianie otwór na zewnątrz budynku, która wylewała nieczystości  wprost do pobliskiego rynsztoku lub przeznaczonego na to zbiornika. Dzięki nowym wymogom sanitarnym w szybki i sprawny sposób podłączono zewnętrzny wylot do sieci bezpiecznych, zamkniętych rur, a te zamiast wpadać do rynsztoku zostały ukryte w innowacyjnej sieci miejskiej.

Do rur odprowadzających domowe ścieki podłączono rynny odpowiedzialne za ściekającą z dachów wodę deszczową. Rynny, niegdyś ołowiane, przeznaczone były wyłącznie dla budynków prestiżowych i społecznych tj. katedry i pałace.

Dzięki rozwojowi przemysłu hutniczego nastąpiła masowa produkcja stalowych i żeliwnych rynien na które mogły pozwolić sobie co zamożniejsze osoby. W czasach wiktoriańskich takie rynny nie były nieestetycznym dodatkiem, który trzeba było ukryć – wręcz przeciwnie –  traktowane były jako harmonijna część architektonicznego designu, często ozdabiane bogatymi ornamentami, inicjałami i zdobieniami.

W bogatych rezydencjach rury odpływowe, również stalowe i żeliwne, zamontowane po zewnętrznej stronie budynków wraz z wiktoriańskimi rynnami tworzyły razem pewną wspólną stylistykę. Nie były jak dziś odrębną instalacją, często gryzącą się ze stylem budownictwa, lecz zostały potraktowane jako pewien rodzaj dekoracji, kompozycji.

Dziś można zauważyć trend cechujący się tym, że właściciele domów wymieniają nowoczesne plastikowe rury odpływowe i rynny na ich wiktoriańskie repliki.

Nie tylko rury odpływowe i rynny odprowadzające deszczówkę są montowane po zewnętrznej stronie budynków. Innymi charakterystycznymi elementami są wystające ze ścian, krótkie, otwarte zakończenia rur tzw. overflow pipes. Rury przelewowe są elementem wychodzącym najczęściej ze zbiorników zasilających centralnego ogrzewania i wyrównawczych zimnej wody umiejscowionych zwykle na poddaszu oraz do spłuczek w toalecie. Ponieważ woda przez nie odprowadzana jest wodą czystą mogą wylewać ją bezpośrednio na zewnątrz lub są podłączone do rynien deszczowych.

Rury przelewowe służą do odprowadzania nadmiaru wody do którego dochodzi najczęściej w wypadku zepsucia się pływaka odpowiedzialnego za utrzymanie prawidłowego poziomu wody w tych urządzeniach. Dzięki overflow pipes nie dochodzi do zalania pomieszczeń.

Dlaczego Brytyjczycy mimo wszystko nie zdecydowali się, aby z upływem czasu rury poprowadzić wewnątrz budynków? Gdyby pominąć fakt, że instalacja rur od strony zewnętrznej była po prostu łatwiejsza i szybsza, Brytyjczycy mieli jeszcze jeden mocny argument, aby nie montować ich wewnątrz pomieszczeń.

Rury okresu wiktoriańskiego miały pewną wadę, łatwo ulegały korozji, a co za tym idzie odszczelnieniu. Wszelkie nieczystości z toalety traktowane były jako potencjalne źródło rozwoju bakterii cholery. Montaż rur wewnątrz budynku narażałby domowników nie tylko na zalanie łazienki, ale też na takie właśnie niebezpieczeństwo.

W krajach o temperaturach spadających mocno poniżej zera, praktyczniejszym okazało się instalowanie rur wewnątrz budynków aby zapobiec ich zamarzaniu, co nie groziło mieszkańcom Wysp Brytyjskich. W ciągu ostatniego stulecia zdarzyło się raptem kilka na tyle mroźnych zim, aby system zewnętrznej hydrauliki został uszkodzony z powodu mrozów.

Jednakże surowe zimy nie były jedynym powodem dla którego kraje Europy ukryły swe rury wewnątrz budynków. W latach międzywojennych Niemcy jako pierwsi zaczęli produkować rury ze stabilniejszego, tańszego i bezpieczniejszego materiału niż stal i żeliwo – PVC. Polichlorek winylu zrewolucjonizował rynek światowy, a tzw. plastikowe rury zastąpiły stalowe i żeliwne.

PVC mimo wszystkich swoich zalet miał pewną słabość, a mianowicie był nieodporny na promieniowanie UV,  w związku z czym wystawienie go na działanie promieni słonecznych doprowadzało do zmniejszenia twardości materiału. W krajach, w których zdecydowano się na montaż hydrauliki wewnątrz budynku plastikowe rury szybko podbiły rynek; posłużyły do odbudowy powojennych Niemiec, szybko zaadoptowali je Japończycy, a do lat 50. wdrożyły je już Stany Zjednoczone i większość państw Europy Zachodniej; Wielka Brytania na plastikowe rury czekała aż do końca lat 60., kiedy to materiał zahartowano i uodporniono na działanie promieni UV.

Ważnym aspektem jest to, że wiele państw na świecie nie uchwaliły u siebie tak surowych restrykcji sanitarnych jak te brytyjskie. W wielu państwach ustawy dotyczące zdrowia publicznego wprowadzono dekady później po Wielkiej Brytanii, kiedy system wodno-kanalizacyjny był już technologicznie bardziej zaawansowany a rury szczelniejsze. Sama idea “zdrowia publicznego” narodziła się w 1848 roku w Wielkiej Brytanii jako: wysiłek podejmowany przez społeczeństwo w celu ochrony, promocji i odzyskania zdrowia ludności.

W Wielkiej Brytanii istnieje wiele budynków w których rury odpływowe instaluje się wewnątrz, jednak większość mieszkańców Wysp zdecydowanie bardziej preferuje montowanie ich na zewnątrz. Argumentacje są dość oczywiste; w razie pęknięcia rury lub przecieku ryzyko zalania pomieszczenia jest znikome, łatwiej też odnaleźć miejsce uszkodzenia.

Istotna jest też oszczędność powierzchni pomieszczenia; rury na zewnątrz nie zajmują niepotrzebnie miejsca w środku i tak już niedużych domostw brytyjskich.

Równie ważna jest wymiana lub naprawa jakieś części lub elementu do którego dostęp jest prostszy jeśli znajduje się po zewnętrznej ścianie budynków, nie ma wówczas potrzeby skuwania elewacji wewnątrz której schowane są rury.

Nad dylematem czy montaż rur odpływowych na zewnątrz budynków jest sensowny, estetyczny, ekonomiczny i czy w ogóle ma jeszcze rację bytu można polemizować. Nie można jednak zaprzeczyć, że Brytyjczycy wybierają ten niespotykany dla nas sposób instalacji ze względu na fakt, że od momentu, kiedy jako pierwsi w świecie rozpoczęli budowę nowożytnego systemu wodno-kanalizacyjnego patent ten sprawdza się niezawodnie aż po dziś dzień.

Polecamy Wam pełną wersję artykułu z dodatkowym rysem historycznym. Znajdziecie ją pod tym linkiem na portalu DlaczegoBrytyjczycy.com!

Click to comment

You must be logged in to post a comment Login

Leave a Reply

Rozrywka

Oto TOP 50 najgorszych imion, jakie rodzic może dać dziecku w UK! Wy też widzicie „polski” akcent?

Published

on

Grupa ekspertów z UK przeanalizowała imiona nadawane dzieciom na Wyspach i stworzyła listę TOP50 najgorszych, na jakie może zdecydować się rodzic.

Młody rodzic zawsze staje przed trudnym zadaniem – jakie imię nadać swojemu dziecku. Często wybieramy imiona, które są tradycyjne w rodzinie, np. nazywamy syna po dziadku.

W ostatnim czasie popularność zyskały także wśród Polaków historyczne imiona, np. Henryk czy Franciszek. Przeżywają swoją drugą młodość, bowiem były popularne dziesiątki lat temu, a w latach 90. ich popularność drastycznie spadła.

Żyjemy jednak w takich dziwnych czasach, że wielu młodych rodziców kieruje się modą. I nadają imiona np. po bohaterach seriali i filmów. W myśl zasady – im dziwniejsze, tym lepiej.

Mało kto jednak myśli, jaki kłopot będzie miało dziecko w szkole – jego rówieśnicy nie zrozumieją mody i mogą takie imię wyśmiewać. A taki problem będzie się ciągnął za daną osobą przez całe życie.

Grupa ekspertów z UK przeanalizowała takie imiona, które w ostatnich miesiącach były nadawane na Wyspach. I stworzyła listę takich, których rodzice powinni unikać.

Wśród imiona żeńskich są m.in. Alexa (po urządzeniu Amazona), Baby (które w j. ang. ma wiele znaczeń) czy Chardonnay (po słynnym szampanie). Niektórzy rodzice decydują się na L’Oreal czy Maybelline – i nie mówimy o zakupach w Bootsie, nadal mowa o imionach dla dzieci…

Z kolei w przypadku narodzin syna, opiekunowie nadają takie imiona jak Hitler (tak, tak – Hitler, nie Adolf), Lucifer, Spartacus czy… Dick – tu chyba wyjaśnień nie potrzeba.

W sprawie pojawił się też na moment „polski wątek”. W TOP50 męskich imion jest bowiem Inspektor. Polacy w komentarzach m.in. na łamach Daily Mirror czy Daily Star wyśmiali ranking i pisali, że „nie spotkali jeszcze nikogo w Polsce z takim imieniem”. Jak to bywa w przypadku naszych rodaków, przewijały się komentarze w stylu: „ale bzdura”.

Spieszymy więc z wyjaśnieniem. Imię Inspektor, mimo polskiego brzmienia, ma swoje korzenie w Nigerii. A niedawno znana para celebrytów nadała swojemu dziecku imię „Pilot Inspektor”. I nie, nie chodzi o „polskiego” pilota. 😊

A Wy znacie inne takie imiona? Pochwalcie się w komentarzach!

TOP 50 najgorszych imiona dla chłopca

  • Abaddon
  • Adolf
  • Anous
  • Ajax
  • Akuji
  • Arthur
  • Arlo
  • Bart
  • Bear
  • Bob
  • Boris
  • Boss
  • Brian
  • Buster
  • Cannon
  • Cletus
  • Champ
  • Chandler
  • Danger
  • Dennis
  • Dick
  • Diesel
  • Doyle
  • Ebolah
  • Edwood
  • Elmo
  • Geoffrey
  • George
  • Graham
  • Hitler
  • Inspektor
  • Jax
  • Jedi
  • John
  • Justin
  • Keeler
  • Kevin
  • King
  • Legend
  • Louis
  • Lucifer
  • Nigel
  • Sadman
  • Satan
  • Simon
  • Sonny
  • Spartacus
  • Stormy
  • Yugo

TOP 50 najgorszych imion dla dziewczynki

  • Alexa
  • Aliviyah
  • Alice
  • Apple
  • Appaloosa
  • Arabella
  • Ahmiracle
  • Any
  • Aimee
  • Baby
  • Beberly
  • Blaykelee
  • Boomquifa
  • Chardonnay
  • Deirdre
  • Delilah
  • Elizabreath
  • Emmi
  • Ethel
  • Fanny
  • Flora
  • Helga
  • Hellzel
  • I’munique
  • Jerica
  • Karen
  • Lana
  • L’Oreal
  • Mattel
  • Maybelline
  • Mercedes
  • Merica
  • Mia
  • Nevaeh
  • North
  • Panthy
  • Phelony
  • Precious
  • Princess
  • Sassi
  • Skye
  • Sidero
  • Star
  • Thana
  • Tracey
  • Tu Morrow
  • Varaminta
  • Vejonica
  • Yuu

Continue Reading

Rozrywka

Wybrano angielskie słowo roku 2022! Nie zgadniecie, co to oznacza…

Published

on

Przedstawiciele Cambridge Dictionary poinformowali o wyborze tzw. słowa roku w języku angielskim. Mieszkańcy UK przecierają oczy ze zdumienia.

Co 12 miesięcy Cambridge Dictionary wybiera tzw. słowo roku. Jest to wyraz, który wzbudził w tym czasie szczególne zainteresowanie – był wielokrotnie używany, przewijał się w mediach czy np. w młodzieżowym slangu.

W tym roku padło na słowo „homer”. I dla mieszkańców UK pojawił się problem z interpretacją.

Homer może bowiem oznaczać kilka rzeczy. Przede wszystkim kojarzy się z postacią z mitologicznej Odysei. Ponadto homer to także udomowiony gołąb

Słowa „homer” użyjemy także odnosząc się do niewielkiej pracy domowej, którą komuś zleciliśmy i zapłaciliśmy za nią. Jeszcze inna interpretacja mówi o staro-hebrajskiej jednostce – homer to blisko 400 litrów.

Ale to jeszcze nie to. Okazuje się, że trzeba sięgnąć do amerykańskiej wersji języka angielskiego. Co więc oznacza słowo „homer”?

Wywodzi się z popularnej gry w baseball. Homer to uderzenie tak silne, że piłka wylatuje poza boisko, a zawodnik może bez wysiłku obiec każdą bazę i zdobyć punkt dla swojej drużyny.

Czemu więc słowo, które znane jest tylko wielbicielom baseballu w USA zostało wybrane „słowem roku 2022”? Musimy cofnąć się do maja tego roku.

Trwają rozgrywki w popularnej grze na smartfony – Wordle. Setki tysięcy osób dziennie próbują zgadnąć jedno, pięcioliterowe słowo. Niektórzy mają na koncie pobite wszystkie rekordy – aż do 5 maja.

Wtedy w grze Wordle trzeba było odgadnąć słowo homer. I pojawił się problem, bowiem osoby posługujące się brytyjską odmianą języka angielskiego nie miały szans na poprawną odpowiedź.

Ba, również wielu Amerykanów miało z tym problem. Według wyszukiwarki Google, w ciągu pierwszego tygodnia maja słowo „homer” było wyszukane blisko 80 tysięcy razy.

Przedstawiciele Cambridge Dictionary uznali, że to wystarczy, aby ogłosić najpopularniejsze słowo w 2022 roku. Ale osobiście nie to słowo podobało nam się najbardziej.

Oprócz słowa roku, do wspomnianego słownika dodano kilka fraz. Wśród nich jest m.in. shrinkflation. Wiecie co to oznacza? To moment, w którym cena danego towaru pozostaje bez zmian, ale zmienia się jego objętość/waga – oczywiście na niższą. W obliczu sytuacji gospodarczej na świecie, to słowo zdecydowanie bardziej oddaje obecne nastroje…

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.