Wow, takie oferty to w UK naprawdę rzadkość. Jeśli nie stać Was na zakup mieszkania w większym mieście, to może skusicie się na… całą Wyspę?
Ceny mieszkań i domów w Wielkiej Brytanii nadal rosną i dawno przekroczyły granicę 350 tysięcy funtów. A mowa o średniej cenie domu – bywają oczywiście znacznie droższe posiadłości.
Ba, nawet za dwupokojowe mieszkanie trzeba teraz zapłacić krocie. Dla przykładu, na west endzie w Glasgow za taki apartament trzeba dać ponad 375 tysięcy funtów.
A to przecież Szkocja, gdzie ceny nieruchomości są niższe niż w Anglii. Może więc skierujecie wzrok nieco dalej na zachód i skusicie się na całą Wyspę?
To nie żart! W portfolio agencji Knight Frank pojawiła się niezwykła oferta, która dotyczy sprzedaży Pladda Isles. To szkocka wyspa, która leży na zachodnim brzegu, mniej więcej na szerokości geograficznej pomiędzy Glasgow a Newcastle.
Ostatnie wzmianki o niej sięgają 1400 roku, a kronikarze wspominają, że był tam nawet kościół lub kaplica! Dziś nie ma po nich śladu, jednak wyspa oferuje całkiem sporo.
Przede wszystkim jest tam własna latarnia oraz zlokalizowany obok dom latarnika. Posiada on pięć sypialni, ogromny otoczony murem ogród oraz dodatkową przybudówkę z dwiema sypialniami oraz kuchnią.
Ponadto jest tam kamienne molo, lądowisko dla helikopterów oraz źródło czystej, zdatnej do spożycia wody! Nie wspominając już o zapierających dech w piersiach widokach – przy bezchmurnym dniu jest szansa na dojrzenie wybrzeży Irlandii Północnej!
Ile trzeba dać za Pladda Island? Oferta wyjściowa to 350 tysięcy funtów. To kwota nie do pomyślenia za tak liczną infrastrukturę, gdybyśmy chcieli zakupić ją na lądzie wewnątrz UK.
Jest jednak małe ale – po chleb i mleko musielibyście lecieć helikopterem lub dopłynąć łodzią, a następnie przesiąść się w samochód. Czy warto? Odpowiedzcie sobie sami 😊