Serwis Daily Mail przekazuje nowe informacje w sprawie paliwa E10, które we wrześniu pojawiło się na stacjach w UK. Okazuje się, że nie powinni go tankować także właściciele kompatybilnych aut – pod jednym warunkiem!
Od 1 września na większości stacji paliw na Wyspach pojawiła się nowa benzyna oznaczona jako E10. Znajduje się w niej dwukrotnie większa dawka etanolu, która – w zamyśle – ma spowodować mniejsze zanieczyszczenie powietrza.
Ministrowie entuzjastycznie oświadczyli, że dzięki wprowadzonym zmianom do atmosfery zostanie wydzielonych o kilkaset milionów ton mniej dwutlenku węgla niż w przypadku tradycyjnej benzyny E5. To część planu Borisa Johnsona, aby do 2050 roku uczynić Wielką Brytanię jednym z najbardziej eko-państwa w Europie i na świecie.
Wraz z E-dziesiątką pojawił się jednak spory problem. Z rządowego komunikatu wynika, że ok. 600 tysięcy pojazdów nie będzie kompatybilnych z najnowszym paliwem, a zatankowanie ich nim może grozić unieruchomieniem.
Sytuacja jest jednak nieco bardziej skomplikowana. Okazuje się, że aut z silnikami, które nie są przystosowane do E10 jest znacznie więcej. Co więcej, nawet posiadacze najnowszych pojazdów nie powinni tankować nowego paliwa pod jednym warunkiem.
Według mechaników, tzw. okres żywotności E10 wynosi ok. 8 dni. To oznacza, że po ośmiu dniach od zatankowania poszczególne części składowe paliwa zaczynają się oddzielać, a na samo dno opada woda. To z kolei może spowodować nieodwracalne zmiany w samochodzie – włącznie z korozją.
Dla porównania, okres żywotności starej E5 wynosi nawet kilka lat. Z tego względu eksperci ostrzegają kierowców – jeśli wiecie, że nie będziecie w najbliższym czasie intensywnie korzystać z samochodu, lepiej nie tankujcie nowej benzyny.
Napełnienie E-dziesiątką banku do pełna i zostawienie auta na kilka dni może spowodować spore problemy. Miejcie to na uwadze, przystosowując się do zmian na stacjach w UK.
You must be logged in to post a comment Login