W sieci pojawił się nowy, idiotyczny trend, który zyskuje na popularności wśród dzieci i młodzieży. Jest skrajnie niebezpieczny!
Media społecznościowe to wymysł, który w rękach wielu osób może stać się niezwykle niebezpiecznym narzędziem. Do sieci co jakiś czas wypływają nowe filmiki, na których widać osoby wykonujące tzw. challenge.
To nic innego jak wyzwania, które następnie ślepo naśladuje ogromna rzesza internautów. Nic w tym złego, jeśli dane wyzwanie jest zabawne, a dodatkowo zachęcające np. do wpłacania środków na szczytny cel.
Co raz więcej jest jednak challengów, które są realnie niebezpieczne, a wykonuje się je tylko dla fame’u. Zwróćcie na to uwagę swoim dzieciom, aby nie skończyły tak, jak opisywana przez nas 16-latka.
Sarah Platt postanowiła dołączyć do wyzwania na Tik-toku. Jego nazwa to „skull break” – już po tym można się domyślić, że nie będzie to nic mądrego…
I tak jest w istoscie. Wyzwanie polega na staniu na twardej posadzce lub chodniku w pozycji wyprostowanej z rękami wzdłuż ciała.
Za wykonującym challenge stoją dwie osoby, które znienacka kopią go z całej siły w łydki. Kopniak ma spowodować, że dana osoba poleci do tyłu na plecy. Jeśli będzie miała szczęście, to zdąży oprzeć się rękami.
Tego szczęścia nie miała Brytyjka. Dziewczynka z całą mocą uderzyła w beton głową. Śmiechu było co nie miara – ale tylko przez moment.
Sarah nie mogła bowiem sama wstać. Okazało się, że uszkodziła rdzeń kręgowy i ma sparaliżowaną część ciała.
Mimo, że od feralnych wydarzeń minęło już kilka tygodni, dziewczyna nadal przebywa w szpitalu. A czucia nie odzyskała – nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, problem sprawiają jej nawet podstawowe czynności.
Warto porozmawiać o tym ze swoim dzieckiem. Podobnych przypadków jest wiele – wystarczy wspomnieć o Archim Battersbie, który po innym wyzwaniu zapadł w śpiączkę i już się nie obudził…