Niespodziewane decyzje podjęło kilka sieci marketów na Wyspach. W ich sklepach zostają wprowadzone limity ilościowe na sprzedaż niektórych produktów!
Kilka dni temu informowaliśmy Was o możliwości pojawienia się sporych braków na półkach w sklepach. Alarm podnieśli m.in. farmerzy i rolnicy.
Okazuje się, że Wielka Brytania zmaga się z brakami kadrowymi we wspomnianych sektorach. Ponadto problemem są rosnące koszty utrzymania tego typu biznesu.
To wszystko sprawiło, że farmerzy i rolnicy ograniczyli zwyczajową produkcję wielu produktów. Mowa m.in. o olejach roślinnych.
Właśnie wprowadzono na nie reglamentację! Na taki ruch zdecydowały się m.in. Morrisons, Tesco czy Iceland. Klienci mogą kupić jedynie dwie butelki olejów na osobę.
A to tylko początek problemów. Niebawem kolejne produkty mają zniknąć z półek, jeśli nie zostaną na nie wprowadzone limity ilościowe.
O czym mowa? O podstawowych produktach, które znajdują się praktycznie w każdej kuchni.
Taki los ma spotkać m.in. mięso drobiowe, niektóre wędliny, piwo oraz chleb. Nie oznacza to oczywiście, że nagle zabraknie w sklepach pieczywa.
Jest jednak obawa, że będzie mniej niż zwykle produktów składowych, które do stworzenia takiego chleba są potrzebne. A to już duży problem.
You must be logged in to post a comment Login