Connect with us

Poradnik Polaków w UK

UWAGA! Przestawcie na zimę swoje bojlery, a pomniejszycie rachunki o 112 funtów!

Published

on

Eksperci mają do mieszkańców UK bardzo ważną radę na okres jesienno-zimowy. Wystarczy zmienić jedno ustawienie na bojlerze, a sporo zaoszczędzicie!

Na dobre weszliśmy w okres grzewczy na Wyspach, a każdy z nas widzi, jak po podwyżkach liczniki wskazują zużycie. – Dobicie teraz do 5 funtów przed południem to żadna sztuka – piszą nasi rodacy na grupach polonijnych.

A przecież jeszcze rok temu 5 funtów dziennie za prąd i gaz uważane było za bardzo wysoką stawkę. Trzeba się było nieźle postarać i otworzyć grzejniki na full, żeby płacić tyle, co teraz.

Przypominamy, że na licznikach i smart meters nie widać rządowego bonusu. W październiku wyniesie on 66 funtów i w większości przypadków zostanie odjęty od rachunku.

Mamy jednak dla Was dodatkową podpowiedź, które może przynieść oszczędność w postaci ponad 110 funtów rocznie! Co należy zrobić?

Wystarczy zmienić jedno ustawienie na bojlerze. Mowa o temperaturze, do jakiej ma wspomniane urządzenie dobić. W wielu przypadkach jest to wartość między 70 a 80 stopni Celsjusza.

Dwie instytucje – Nesta oraz Which? – przeanalizowały, jak zmiana tych wartości wpłynie na nasze rachunki. Okazuje się, że warto temperaturę na bojlerze przestawić na dokładnie 60 stopni.

– Z naszych wyliczeń wynika, że w ten sposób zaoszczędzimy średnio 112 funtów na rachunkach za gaz w skali roku – mówi Madeleine Gabriel, szefowa Nesta.

I dodatkowo wyjaśnia: – Zmniejszenie bazowej temperatury sprawi, że grzejniki w całym domu będą potrzebowały ok. kwadrans dłużej, aby ogrzać nasze pokoje do ustawionej wartości. Jednak ostatecznie sam bojler zużyje mniej gazu, a więc za rachunki zapłacimy mniej.

Jak przestawić wspomnianą wartość? To oczywiście zależy od modelu samego bojlera. Zazwyczaj jest to jednak banalnie proste – wystarczy przeanalizować przyciski wokół wyświetlacza na frontowej ściance urządzenia i zmniejszyć wartość do 60 stopni.

Poradnik Polaków w UK

Zmiana czasu na letni 2023. Przypominamy, kiedy należy przesunąć zegarki!

Published

on

Do zmiany czasu na letni pozostało raptem kilka dni. Już teraz przypominamy, kiedy należy przesunąć wskazówki zegara i w którą stronę.

Mimo że ma to miejsce każdego roku, wielu z nas wciąż jest zaskoczonych tym, że zmieniamy godziny w zegarach w zależności od pory roku. Potocznie mowa tu o zmianie na czas letni oraz czas zimowy.

Dzięki zaawansowanej technice, jaką teraz dysponujemy na całym świecie, czas na smartfonie i laptopie przesuwa się automatycznie. Nie należy natomiast zapomnieć o innych urządzeniach elektrycznych takich jak piekarnik czy zegar w samochodzie, które trzeba nastawić własnoręcznie.

Obecnie w Wielkiej Brytanii używa się czasu uniwersalnego Greenwich (GMT). Oznacza to, że ​​następna zmiana czasu (która odbędzie się już niedługo!) spowoduje przesunięcie wskazówek o godzinę do przodu i tym samym przeniesie nas do Brytyjskiego Czasu Letniego (BST).

To kiedy ta zmiana?

Dokładna data to niedziela 26 marca 2023. Zegary przesuniemy z godziny 1 na 2 w nocy. Oznacza to, że zostaniemy pozbawieni jednej godziny snu…

Najdłuższy dzień w roku

Jest jednak i dobra wiadomość. Z dnia na dzień coraz dłużej będzie widno. Już teraz zachód słońca wypada kilkanaście minut po godzinie 18:00. A za trzy miesiące będziemy świadkami najdłuższego dnia w roku.

Kiedy znowu cofamy zegary?

Wybiegając już w dalszą przyszłość – a więc jesień roku 2023, zegary przestawimy ponownie. Tym razem odejmując jedną godzinę – zyskamy godzinę spania w łóżku. Zmiana nastąpi w niedzielę 29 października i od tego dnia Wielka Brytania będzie z powrotem mierzyć czas w systemie GMT.

Continue Reading

Poradnik Polaków w UK

Tu lepiej nie wynajmować domu lub pokoju w UK. Zapłacicie krocie!

Published

on

W czasach pandemii i kryzysu znacząco wzrosły koszty wynajmu zarówno domów, jak i samych pokoi. Gdzie teraz jest najdrożej?

Wynajem pokoi jeszcze do niedawna był w UK jedną z najbardziej opłacalnych form zarobku. Zwłaszcza, jeśli właściciel domu sam w nim nie mieszkał i zaadaptował wszystkie pokoje pod wynajem.

To już jednak przeszłość. Taka forma wynajmu była najpopularniejsza, kiedy do UK można było przylecieć bez problemu na tzw. sezonową pracę.

Z takiej opcji korzystali w ogromnej części Polacy, którzy wyjeżdżali do UK na 3-4 miesiące, aby podreperować swój budżet. Mamy jednak czasy po brexicie i na Wyspy nie da się już ot tak przylecieć do pracy w fabryce czy restauracji.

W związku z tym właściciele domów z pokojami na wynajem musieli podnieść koszty – aby jakoś zrekompensować sobie starty. Doszły do tego wyższe rachunki i efekt murowany – ceny najmu poszybowały w górę.

Serwis Spare Room z ogłoszeniami o wynajem pokoi przygotował raport dotyczący ponad 150 miejscowości w całej Wielkiej Brytanii. Przenalizowano w nim koszty najmu z 2019 roku oraz obecne.

W każdej z miejscowości podano zarówno wzrost w funtach, jak i procentowy w skali trzech lat. Wnioski?

W większości miejsc jest drożej, ale są regiony, które biją wszelkie rekordy! Największy wzrost zanotowano w miejscowości Truro, znanej jako nieoficjalna stolica Kornwalii. Obecnie za pokój trzeba tam zapłacić średnio 570 funtów miesięcznie. A przed pandemią była to kwota 437 funtów – zanotowano więc wzrost o ponad 30 procent.

Podobny procentowo wzrost odnotowano także w Belfaście. Za pokój w 2019 roku płaciliśmy tam średnio 350 funtów, a teraz jest to już kwota ponad 450 funtów. Na podium znalazło się też Weston-Super-Mare (wzrost z 437 funtów na ponad 560 funtów).   

Dalsze miejsca zajmują w kolejności Sunderland, Southall, Nottingham, Bury, Cardiff, Gosport oraz Bristol. W tych regionach wynajem jest obecnie najmniej opłacalny.

Mamy też drugi biegun rankingu sporządzonego przez Spare Room. Gdzie wynajem w UK jest najtańszy?

Dla przykładu jedno z ostatnich miejsc zajmuje Barnsley, Harlow czy St Albans. Tu koszt wynajmu w ciągu 3 lat wzrósł o mniej niż 30 funtów! Jeszcze lepsza sytuacja w Birmingham, gdzie odnotowano wzrost o symboliczne 3 funty.

I na koniec Londyn. Tu oczywiście nie można mówić o kwota – te są najwyższe w UK. Ale procentowo część stolicy wypada znakomicie. We zachodnio-centralnym Londynie najem spadł o blisko 40 funtów. A na wschodzie utrzymał się na takim samym poziomie, jak w 2019 roku. To jednak nadal oznacza miesięczne koszty ponad 1000 funtów.

Continue Reading

Polecane

Copyright © 2021-22 DomPolski.uk, powered by WordPress.