Media w UK zachwyciły się informacją, że Boris Johnson znosi wszystkie obostrzenia od 27 stycznia. To nie do końca prawda – zostają w mocy niektóre przepisy, których trzeba przestrzegać.
Boris Johnson na środowej konferencji zaskoczył wszystkich. Spodziewaliśmy się bowiem złagodzenia obostrzeń, ale nie tak radykalnego przy obecnej licznie zgonów z powodu Covid w UK.
Szef rządu zdecydował jednak, że obecny tzw. rozszerzony plan B potrwa do 26 stycznia. A dzień później wracamy do planu A, a więc masowych szczepień dawką przypominająca. Znikają jednak inne obostrzenia.
No właśnie – przypominamy, że anulowane zostaną praktycznie wszystkie zasady, ale jednak część zostaje w mocy. Przede wszystkim nadal konieczna jest izolacja po otrzymaniu negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Kwarantanna w tym przypadku potrwa 5 dni.
I wciąż zaszczepieni podróżni muszą wykonywać proste testy antygenowe po przylocie, a niezaszczepionych obowiązują dwa testy PCR i kwarantanna.
Zaznaczamy również, że mimo zniesienia obowiązku noszenia maseczek w całym kraju, w Londynie nadal ten przepis zostaje w mocy. Dotyczyć będzie wszystkich korzystających ze środków transportu w ramach TfL – czyli metra, kolejki naziemnej czy autobusów. Za brak zakrycia twarzy można otrzymać surowy mandat.
Czy jest więc szansa, że rzeczywiście zniknie niebawem 100 procent restrykcji? Owszem – już za kilka dni Johnson ma zapowiedzieć nowe zasady dotyczące podróży. A maksymalnie do 24 marca zostanie zniesiony obowiązek izolacji po otrzymaniu negatywnego wyniku testu.
You must be logged in to post a comment Login