Koszty życia na Wyspach w ostatnich miesiącach wzrosły, a szykują się kolejne podwyżki. Tym razem udało się nam ustalić, o ile wzrośnie cena piwa – zwłaszcza tego serwowanego w pubach.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy mieszkańcy Wysp najmocniej odczuli wzrost cen nieruchomości. Na początku pandemii nikt nie spodziewał się, że za dom w 2021 roku trzeba będzie zapłacić o ponad 30 tysięcy funtów więcej niż w czasach „przed Covidem”.
Ponadto od kilku tygodni rosną ceny energii i gazu. Ma to związek m.in. z podwyższeniem przez Ofgem tzw. price cap, czyli maksymalnej kwoty, którą może od nas pobrać dostawca elektryczności w ciągu roku. Wzrosły ponadto ceny przesyłu zarówno prądu, jak i gazu – zarówno w ujęciu firma-odbiorca, jak i światowy dostawca-firma.
To wszystko spowodowało, że wzrastają także ceny żywności. Na razie w marketach nie jest to jeszcze tak odczuwalne jak np. w Polsce. Tzw. minimalny koszyk zakupowy w UK możemy dostać za nieco ponad 22 funty. To raptem o kilkadziesiąt pensów więcej niż w tym samym okresie w zeszłym roku.
Są jednak pojedyncze produkty, których ceny wzrosły lub zaraz wzrosną. Mowa m.in. o piwie. Jak informuje serwis Metro.co.uk, w przyszłym miesiącu wiodący dostawcy podniosą ceny nawet o 5%. Sprzedawcy, zwłaszcza w pubach, nie będą mieli wyjścia i zrobią to samo.
Przez to pint piwa w UK kupimy w listopadzie za średnio 4,5 do 6 funtów! Najwyższa cena będzie obowiązywać w pubach w Londynie oraz na południowym wschodzie Anglii. I mowa tu oczywiście o standardowym cask ale, które było jeszcze w 2019 roku dostępne za średnio 2-3 funtów.
Ze strony właścicieli pubów pojawiła się nawet oficjalna prośba do Rishiego Sunaka. Zwracają się w niej do Kanclerza Skarbu, aby ten zmniejszył podatek na napoje alkoholowe. Jeśli Sunak przychyli się do tej prośby, to być może uda się uniknąć długofalowych podwyżek, które najmocniej uderzą oczywiście w klientów…
You must be logged in to post a comment Login