Daily Mirror opisuje na swoich łamach historię Weroniki, której na pokładzie samolotu przydarzyło się coś, co do tej pory widzieliśmy tylko na filmach…
Polka mieszka i pracuje w UK. Według brytyjskiego serwisu, zatrudniona jest w NHS, a ponadto aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe, w tym profil na OnlyFans.
Weronika jakiś czas temu postanowiła poddać się operacji plastycznej. Postanowiła, że zrobi to w Turcji – nie od dziś wiadomo, że takie zabieg są tam znacznie tańsze, a nadal uchodzą za względnie bezpieczne.
Nasza rodaczka, która w sieci znana jest pod nickiem polish.99 wrzuciła jednak nagranie, które przeraziło jej fanów. Widać na nim Polkę z obandażowaną głowę. Ponadto podpis: kiedy musisz powiedzieć stewardessie, że Twoja głowa właśnie eksplodowała.
Co stało się Weronice? Okazało się, że jeden z chirurgów wydał błędną opinię i pozwolił Polce na lot powrotny do UK.
W trakcie przebywania w powietrzu wzrosło ciśnienie – mimo, że mało odczuwalne dla człowieka, to jednak dla szwów okazało się to zabójcze. Ponadto Polka przyznała, że ma tkanki bardziej podatne na uszkodzenia od normalnego człowieka.
W pewnym momencie poczuła ogromny ból za uchem. Poszła do toalety, kiedy usłyszała zwiastujący tragedię dźwięk – jej szwy puściły, a po szyi zaczęła lać się krew.
Nasza rodaczka ma mnóstwo szczęście – skończyło się na krwawieniu i ogromnym bólu, ale nic więcej się nie stało. A mogła przecież jedynie uciskać miejsce krwawienia do momentu lądowania.
Wyobrażamy sobie jednak stres, jaki musiała przejść. Ponadto załoga samolotu zapewne pierwszy raz spotkała się z komunikatem od pasażera, że eksplodowała mu głowa w czasie lotu…